Katowice, lata 80. Widok na centrum miasta. Centrum Katowic zbudowano w latach 60. i 70. Wieżowce i niskie pawilony rozmieszczono w ogromnej przestrzeni. Teraz tłumaczy się, że zostawiono tam tyle wolnego miejsca, żeby miały się gdzie odbywać pochody na 1 Maja. To uproszczenie - chodziło o wykreowanie centrum całego Górnego Śląska, a nie tylko trzystutysięcznych Katowic. Centrum miało mieć wielkomiejski charakter również na co dzień
Gdańsk, 5 września 1981 r. I Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ ''Solidarność'' w Hali Olivia. Hala Olivia została zaprojektowana przez tych samych architektów, co katowicki Spodek, tyle że jej kształt miał przypominać statek. Będąca dla wielu gdańszczan symbolem powojennego Gdańska, hala obrosła emocjami. To tam ludzie chodzili na koncerty, ważne wydarzenia sportowe czy pokazy cyrkowe. To właśnie w Olivii odbył się pierwszy zjazd Solidarności
Warszawa, 1961 r. Wnętrze pawilonu handlowego Chemia przy ul. Brackiej. Pawilon Chemii w Warszawie był bardzo ciekawą i od strony inżynierskiej eksperymentalną budowlą. Lekki, wręcz eteryczny, robił niesamowite wrażenie. W latach 90. podupadł i zdziadział, został zeszpecony prowizorycznymi, pozbawionymi klasy przeróbkami. Mimo to wciąż figurował na liście dóbr kultury współczesnej opracowanej przez warszawski oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich. Mimo apeli społeczników stołeczny ratusz nie chciał go bronić. Inwestor zmielił go w złom w 2008 r.
Kraków, 19 marca 2010 r., Hotel Forum. Hotel Forum w Krakowie został oddany do użytku w 1988 r. Układ budowli jest zgodny z linią brzegową rzeki, a bryła kaskadowo spada ku Wiśle. Hotel z imponującą, 150-metrową elewacją, wykonaną z blach duraluminiowych, z wnętrzem ozdobionym ceramikami i doskonale wyposażonym szybko stał się chlubą krakowskiej architektury, synonimem elegancji czasów PRL-u, a zarazem miejscem dla wielu kultowym, wręcz legendarnym
Warszawa, 27 października 1992 r., Supersam przy ul. Puławskiej. Supersam, zaprojektowany przez Jerzego Hryniewieckiego, Macieja Krasińskiego i Ewę Krasińską, został wybudowany na początku lat 60. Dekorację malarską wykonali Gabriel Rechowicz i Edward Krasiński. Budynek słynął z nowoczesnej, modernistycznej architektury z unikatową konstrukcją dachu. Został wyburzony w 2006 r., mimo głośnych protestów środowisk architektów, ludzi kultury i sztuki oraz mieszkańców miasta
Katowice, lata 60., dworzec PKP. Wybitne dzieło architektonicznego tria zwanego ''Tygrysy''. Architekci: Kłyszewski, Mokrzyński i Wierzbicki zaprojektowali gmach dworca w modnej wówczas stylistyce brutalizmu. Największym atutem dworca, jego wizytówką były żelbetowe kielichy. Dwa rzędy tworzyły charakterystyczną przestrzeń hali, która miała w sobie coś z sakralnego wnętrza. Resztę dopełniały kurtynowe, szklane ściany. Na początku nowego tysiąclecia postanowiono dworzec wyburzyć. Ostatni, szesnasty ''kielich'' dworca rozebrano 11 stycznia 2011 r.
Warszawa, 1970 r. Skocznia narciarska Mokotów. Wzniesiona ją błyskawicznie w 1955 r. - szybkie tempo budowy podyktowane było V Międzynarodowym Festiwalem Młodzieży i Studentów, jednak ostatecznie obiekt oddano w 1959 r. Skocznia znana była także pod nazwą Skarpa. Jak na tamte czasy była ultranowoczesną skocznią igielitową zaopatrzoną w sztuczne oświetlenie. Miała być przystosowana do użytkowania o każdej porze roku. Była pierwszą skocznią na świecie wykonaną w konstrukcji kablobetonowej. Po 1989 r. obiekt stał opuszczony, nieużytkowany i popadał w ruinę. Skocznia została rozebrana w grudniu 2010 r.
Warszawa, lata 60, pływalnia na Stadionie Legii w Warszawie. Główne założenie kompleksu powstały w 1928 r. Składała się na niego: niecka basenu, 10-metrowa wieża skoków o finezyjnym kształcie oraz budynek szatni. W 1956 r. powstał drugi, południowy basen projektu Jerzego Hryniewickiego, Marka Leykama i Czesława Rajewskiego. W latach 60. i 70. baseny Legii były kultowym miejscem spotkań Warszawiaków. Odkąd w latach 90. obiekt został wyłączony z użytkowania, ulegał systematycznej dewastacji. W 2008 r. zburzono niecki basenowe oraz pawilon socjalno-usługowy - obiekty nie wyróżniające się architektonicznie. Natomiast w 2011 r., mimo wcześniejszych zapewnień, wyburzono wieżę skoków oraz budynek szatni ze znakomitymi mozaikami projektu Hanny i Gabriela Rechowiczów z 1967 r.
Gdańsk, 10 września 2012 r., dźwigi Stoczni Gdańskiej. Walka o dźwigi trwała kilka lat. Udało się od marca tego roku stoczniowe hale, wszystkie żurawie, pochylnie, ale też suwnice czy tokarki - w sumie 240 obiektów, znalazło się Wojewódzkiej Ewidencji Zabytków. Dzięki temu nie będą mogły zniknąć bez zgody konserwatora. Stocznia w Gdańsku, wcześniej składająca się ze stoczni Cesarskiej oraz stoczni Schichaua, przez ponad sto pięćdziesiąt lat była motorem napędzającym koniunkturę miasta. Najpierw ekonomiczną - na jej pochylniach zwodowano ponad tysiąc statków pełnomorskich. Później stałą się motorem zmian politycznych, kolebką ''Solidarności''
Warszawa, 1974 r., Spółdzielczy Dom Handlowy ''Feniks'' przy ul. Żelaznej. Budynek powstał w 1971 r. Zaprojektowany przez Jana Zdanowicza, stanowił fragment osiedla Pańska. Rzadko spotykanym rozwiązaniem było zastosowanie wykończenia elewacji panelami z aluminium. Bardzo się podobał, więc w 1972 r. otrzymał tytuł najładniejszego budynku w stolicy. Wyburzono go w 2009 r.
Gdańsk, 20 września 2012 r. Budynek LOT. Przed wojną pod tym adresem, Wały Jagiellońskie 2/4, stał ekskluzywny hotel Danziger Hof. W miejsce zniszczonego budynku w 1961 r. powstał nowoczesny pawilon meblowy, 11 lat później zaadaptowano na potrzeby biur i kas PLL LOT. Kiedyś ten charakterystyczny budynek był symbolem nowoczesności, turyści robili sobie przy nim zdjęcia, a gdańszczanie go nie cierpieli i gdy w końcu zostanie rozebrany. Nikt nie będzie po nim płakał. Ma zniknąć z krajobrazu starówki w 2016 r. Firma, która kupiła go od linii lotniczych, chce tam zbudować hotel
Warszawa, 1957 r., wigilia Bożego Narodzenia, Kino Moskwa. Kino Moskwa zostało wybudowane w stylu modernistycznym w latach 1949-50. Było jednym z najnowocześniejszych kin PRL-u. Słynne przede wszystkim z legendarnego zdjęcia Chrisa Niedenthala, wykonanego w czasie stanu wojennego. Zniknęło, wyburzone w 1996 r. Obecnie znajduje się tu galeria handlowa. Z dawnego kina zachowały się jedynie rzeźby dwóch lwów, autorstwa Józefa Trenerowskiego, które stoją przed wejściem do obecnego kina
Sopot, 21 sierpnia 2003 r., pawilon ALGA przy Placu Przyjaciół Sopotu. Miramar, Alga, Meduza - to były pawilonowe, lekkie budowle z lat 60. i 70., dobrze wkomponowane, jeśli chodzi o skalę. Te projekty były reprodukowane w wielu książkach i w profesjonalnej prasie jako przykład dobrej architektury. W dzisiejszym Sopocie nie ma dla nich najwyraźniej miejsca. Alga, która na początku lat 60. uchodziła za jeden z najlepszych przykładów nowej polskiej architektury, najprawdopodobniej będzie rozebrana. Gdy powstawała ponad pięćdziesiąt lat temu była oddechem nowych czasów po urzędowo narzuconym socrealizmie. Dziś wygląda jak stragan na pchlim targu. Busz, Karaiby. Sztuczne palmy, kwiaty, bluszcze i Goryl na dachu
Warszawa, wrzesień 1957 r., Stadion Dziesięciolecia. Został wybudowany w latach 1954-1955 r. w rekordowym tempie 11 miesięcy. Jego pełna nazwa brzmiała: Stadion Dziesięciolecia Manifestu Lipcowego. Nowoczesna forma stadionu naziemnego połączona została z detalem socrealistycznym. Stadion spełniał funkcję stadionu piłkarskiego i lekkoatletycznego, odbywały się tu także imprezy propagandowe. Od 1989 r. był jednym z największych bazarów w Europie, zwanym ''Jarmarkiem Europa'', na którym można było kupić wszystko, łącznie z tym, co nielegalne. Przeżył 61 lat, zburzono go w 2008 r.
Warszawa, 19 stycznia 1993 r., Dworzec Centralny PKP. Było kilku pasjonatów, którzy uważali, że to wybitna architektura. Kolejna grupa czuła wobec niego sentyment, bo kogoś tam poznali, spotkali, całowali się albo zjedli pierwszego kebaba, ale praktycznie wszyscy na niego psioczyli i obiekt traktowany jako budynek do wyrzucenia. Okazało się, że po remoncie zaczął się podobać. Nawet taksówkarze go chwalili, a taka sytuacja oznacza, że jest naprawdę świetnie. Zaczęło wręcz mówić, że Centralny jest ładniejszy niż Złote Tarasy, bo prosty i skromny