NASA opublikowała pakiet nowych fotografii przedstawiających Ziemię widzianą z kosmosu w nocy. Zdjęcia są obrobione w specyficzny sposób, dzięki czemu sprawiają wrażenie, jakby były trójwymiarowe.
REKLAMA
NASA
1 z 14
Tym razem NASA serwuje nam nietypowe satelitarne zdjęcia Ziemi. Na kolejnych fotografiach widzimy - w dosyć dużym zbliżeniu - konkretne obszary kuli ziemskiej.
NASA
2 z 14
Specyficzna obróbka, jakiej eksperci NASA poddali fotografie, powoduje, że zdjęcia wydają się być trójwymiarowe. Wyraźnie widać na nich ukształtowanie terenu.
NASA
3 z 14
Kolorowe fotografie zostały wykonane nocą - dzięki temu wyraźnie oświetlone miasta są bardzo widoczne.
NASA
4 z 14
"Nocny krajobraz" od NASA
NASA
5 z 14
Nocne zdjęcie satelitarne Ziemi. Światła Kalifornii
NASA
6 z 14
Nocne zdjęcie satelitarne Ziemi. W centrum zdjęcia widać Włochy.
Dla tych co uwierzyli, że to "zdjęcia" czy "rzeczywisty widok z kosmosu" jak podaję redakcja, prostuje, że to komputerowe wizualizacje 3D wykonane przez grafików współpracujących z NASA. W realu żadne góry nie sięgają dziesiątek kilometrów wzwyż (jak rzeźba terenu na tych obrazach), ani żadne światła, choćby największych aglomeracji, nie oświetlacją tak piękną zieloną łuną wody czy tym bardziej szelfu na odległość dalszą niż kilka kilometrów. Jakkolwiek, obrazy te są bardzo efektowne, wymiatają ...i to jest właśnie geniusz tego typu artystów graficznych.
@Kuba K. (bloody)
Racja. Wszystkie zdjęcia typu: "Ziemia nocą widziana z kosmosu" to ściema. Ziemia nocą widziana z kosmosu jest tylko ciemną plamą, niczym więcej, bez tych pięknie rozświetlonych miast, których gołym okiem nie jesteśmy w stanie zobaczyć, z dwóch powodów: po pierwsze, światło miast nie przebije się przez atmosferę do obserwatora na orbicie i po drugie, obserwator jest za daleko, żeby takie rzeczy dostrzec. Te zdjęcia to nic innego jak nachalna obróbka komputerowa albo robione są przy zastosowaniu specyficznych filtrów, które wzmacniają widzialne światło. Innymi słowy, gołym okiem z kosmosu nie zobaczymy pięknie rozświetlonej światłami miast Ziemi, wbrew temu, co się wszystkim wydaje.
@waldeck_13
cyt. ,,Ziemia nocą widziana z kosmosu jest tylko ciemną plamą, niczym więcej, bez tych pięknie rozświetlonych miast, których gołym okiem"
LOOL człowieku, gdzie ty żyjesz ?? :DD
Ziemia od strony nocy z kosmosu wygląda pięknie. A światła miast widać i to bardzo. Tutaj masz nagrane niesamowite video prosto ze stacji ISS.
www.youtube.com/watch?v=FG0fTKAqZ5g
@waldeck_13
"światło miast nie przebije się przez atmosferę do obserwatora na orbicie"
Jakżeś taką bzdurę wymyślił? Co niby te światło zatrzymuje? Jakby to była prawda, to żadnego sztucznego satelity nie można byłoby zobaczyć bo jego światło kilkaset tysięcy słabsze od świateł miast też nie powinno się przebić przez atmosferę.
@anj2
Światło jest zatrzymywane przez powietrze. Nie całe, tylko jego spora część, napisałem przecież wcześniej wyraźnie. A sztucznego satelitę gołym okiem też nie zobaczysz. Więc o co ci chodzi?
@Hubert Michalak
Naprawdę wierzysz, że z kilkuset kilometrów jesteś w stanie dostrzec obiekt wielkości kilku lub kilkunastu metrów? Co najwyżej, przy dużym szczęściu widzisz przez moment odbicie światła słonecznego w ich panelach, ale nie samego satelitę. To odbicie jest bardzo mocne i punktowe, dlatego przez chwilę widać je z Ziemi. Ale nijak to się ma do rozproszonego światła miast obserwowanego z kosmosu.
"Nocny krajobraz od NASA. W centrum zdjęcia widać Włochy." Sam bym na to nie wpadł. Tak przy okazji, skoro inne zdjęcia zostały podpisane tylko "Nocny krajobraz od NASA.", to mam rozumieć, że szanowny dziennikarz nie wiedział co to za część kuli ziemskiej?
Miniaturki ze strony NASA powiększone i wklejone na stronę wyborczej.
Po drugie zdjęcia są "wizjami artystycznymi" przeskalowane jest olbrzymie, w tej skali te góry musiały by mieć po 50? kilometrów .
@konikoni
Grubo więcej. Spójrz chociażby na Amerykę Południową (fot. 11) i zatokę San Jorge (taka prawie idealnie półokrągła): Ameryka ma w tym miejscu około 550 km szerokości a wysokość gór wygląda na minimum połowę tej odległości...
Wszystkie komentarze