'Decyzje o tym, że odetnie swojego penisa podjął w drodze do szkoły. Zaraz po modlitwie. Poprzedniego wieczoru Bóg widział jak się masturbuje. Przyjemność szybko została zagarnięta przez poczucie winy, które trwało aż do przeprosin. Unikał tej rozmowy, rozmowy ze swoim ojcem w niebie, chociaż tylko z nim mógł porozmawiać o wszystkim. Czasami pozwalał sobie na trzy dni masturbacji, a dopiero potem klękał przy łóżku, albo w lesie pod brzozą i przepraszał, dopóki nie poczuł, że przeprosił.'

W najnowszym numerze ''Dużego Formatu'' czytaj reportaż o człowieku, który nie chciał być dłużej Świadkiem Jehowy.

W ''Dużym Formacie'' czytaj też:

Jak biegać
W skrócie sytuacja wygląda tak, że co prawda bieganie jest zdrowe, ale prócz tych butów, których nie mam, muszę jeść specjalne posiłki, jeśli nie chcę się autozjeść

Czy masz ZUI-a
Czy zdarza ci się sięgnąć do kieszeni po telefon, bo poczułeś jego wibracje, ale okazało się, że to było złudzenie? Że urządzenie słodko sobie spało albo w ogóle go nie miałeś w tej kieszeni? Jeśli tak, to ten fotoreportaż jest dla ciebie

Sukces polskiego nieudacznika
Młodzi fejsbukowcy nie mają już z tym problemu, ale Polacy z naszego pokolenia natychmiast wyjeżdżają tu z wojną. Rozmowa z Piotrem Mordelem i Adamem Gusowskim z Klubu Polskich Nieudaczników w Berlinie

Seks i kłamstwa w Teheranie
Młode Iranki, którym reżim pozwala pokazywać tylko część twarzy, wszczepiają sobie implanty, powiększają usta, żeby nos i policzki były doskonałe. Zoperowany nos świadczy o statusie społecznym. Rozmowa z reporterką Ramitą Navai

Jestem samotnym lewicowym wyborcą, kto mnie oczaruje?
To typowa cecha środowisk politycznych zdegenerowanych długotrwałą marginalizacją: zaczynają zachowywać się jak goście programu 'Potyczki Jerry'ego Springera'.

Więcej
    Komentarze
    STOP OSTRACYZMOWI! STOP DYSKRYMINACJI! WOLNOŚĆ WYBORU! Świadkowie Jehowy dyskryminują ludzi o odmiennych poglądach! Przykładem tego jestem ja i moja rodzina. Wśród świadków Jehowy spędziłem 25 lat swojego dorosłego życia by w końcu razem z całą rodziną odejść od Towarzystwa Strażnica. Mój osąd w tej sprawie kształtował się latami, nie tylko na podstawie przeczytanych lub zasłyszanych informacji, ale przyszedł z trudem doświadczeń i został "drogo opłacony". By nie czuć się częścią "matrixa", aby samodzielnie kierować swoim losem, razem z żoną podejmowałem trudne decyzje, a przeżycia z nimi związane upoważniają mnie do stwierdzenia, że Świadkowie Jehowy są jedną z najbardziej radykalnych społeczności religijnych, nietolerancyjnych, despotycznych, prowadzących do destrukcji rodzin. Nie mogę się pogodzić z narzuconą przez Strażnicę nienawiścią do mnie, tylko dlatego, że mam inne zdanie. Stosowanie ostracyzmu przez Strażnicę uznaję za postępowanie nieetyczne i sprzeczne z naukami biblijnymi, na które powołują się świadkowie Jehowy, a jednym z jego głównych celów jest utrzymanie członków zboru w niewiedzy. Świadkowie Jehowy zrywają wszelkie kontakty z osobami odchodzącymi od zboru, nawet z członkami najbliższej rodziny. Zakazuje się im kontaktów z rodzonym bratem i siostrą, matka nie może przedzwonić do córki ze zwykłym zapytaniem o zdrowie, ojcu nie wolno wysłać do syna nawet wiadomości sms z gratulacjami z tytułu awansu. Ślub, pogrzeb, narodziny dziecka - także w tych okolicznościach należy unikać byłych Świadków Jehowy, którzy postanowili żyć poza zborem. Nakazuje się wręcz znienawidzić takie osoby do tego stopnia, że zwykłe "dzień dobry" jest niedopuszczalne. Przyczyny odejścia i stosowanie ostracyzmu przez świadków Jehowy opisałem na swojej stronie internetowej jw-ex.pl
    @skarbnik01 To dobrze, że wyzwoliliście się Państwo wreszcie spod wpływów tej despotycznej organizacji, niemniej współczuję Wam, ze nadal wierzycie w te nie trzymające się kupy starożytne bajdy, wyprodukowane adekwatnie do umysłowości prymitywnych bliskowschodnich pasterzy sprzed dwóch tysięcy lat. Gdybyście byli trochę bardziej rozgarnięci (jak widać formalne ukończenie studiów uniwersyteckich bynajmniej nie gwarantuje przyzwoitego poziomu umysłowego), zadalibyście sobie pytanie: czy istnieją jakiekolwiek racjonalne przesłanki wiary w boskie pochodzenie Wszechświata, czy jest to tylko myślenie życzeniowe -wielkie marzenie małego człowieka, który ma świadomość własnej nicości, ale nie może się z nią po męsku pogodzić i szuka ukojenia w mistycyzmie. Tzw. Bóg, gdyby istniał, musiałby z założenia być wszechmocny i doskonały (inaczej nie zdołałby stworzyć Wszechświata), a mając te cechy nie miałby powodów tworzyć czegokolwiek, bo po co? Przecież jako wszechmocny nie może mieć żadnych niezaspokojonych potrzeb, a jako doskonały - wie wszystko i nie musi niczego sprawdzać, eksperymentować, wypróbowywać. Nie może też być małostkowy, gniewny, mściwy, obrażalski i próżny. Nie może więc wymagać od swoich produktów stawiania świątyń, składania ofiar, modlitw itp.To wszystko istocie doskonałej jest najzupełniej zbędne i stanowi ewidentny dowód, iż jest wymysłem ludzi myślącymi swoimi kategoriami, a nie kategoriami absolutu. Czy nigdy nie przyszło to wam do waszych głów, które doznały tylko "iluminacji", że wasi kamraci religijni oszukują Was? Niestety, prawie wszyscy "przywódcy duchowi", czyli dostojnicy religijni wszystkich wyznań są po prostu manipulantami, którzy żerują na ludzkiej kruchości i lęku ludzi przed wieczną nicością. Skoro więc już zreflektowaliście się już na tyle aby zerwać z despotyczną dyktaturą cwaniaków spod znaku ŚJ, to spróbujcie "przebudzić się" całkowicie i zdać się na rozum, a nie na bałamutne legendy, tyle że w mniej drastycznej formie i przystępniejszym "opakowaniu". Trzymam za Was kciuki!
    już oceniałe(a)ś
    6
    4
    @burlasino Wzruszajacy, bardzo ludzki komentarz sklaniajacy do myslenia. W pelni sie z nim solidaryzuje. Dawno Cie na forum GW ani na Eiobie nie widzialem. Mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko w porzadku. Pozdrawiam Cie serdecznie , przyjacielu. Ciebie skarbniku rowniez.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @tow_rydzyk Dzięki za pozdrowienia i wzajemnie. Z tym "w porządku" to trochę średnio, ale będę się starać. Na szczęście Ty nieustająco w wysokiej formie intelektualnej i pisarskiej. Podziwiam i gratuluję! :)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @burlasino kolego oświecony! powiedz mi tylko kto Ci dał takie dokładne informacje na temat tego jaki Bóg jest naprawdę w swojej istocie? sam sobie bowiem zaprzeczasz ,że przypuszczasz iż z jednej strony Bóg musiałby być taki a nie inny aby być Bogiem ,a z drugiej strony Ty jako człowiek! ( pewnie uważasz się za mega rozwiniętego i posiadającego ponad ludzkie środki poznawcze) jesteś w stanie określić na podstawie yyy ...no właśnie ,na podstawie czego??? jakie Bóg powinien mieć atrybuty i co Mu jest ,a co nie jest, potrzebne!!! doprawdy , przerastasz samego siebie!lecz lepiej będzie jak wrócisz do podstawówki i zaczniesz swoją edukację od nowa,może zdążysz odkręcić to co pokręciło Ci się w główce z powodu megalomanii na ,którą widzę ,że bardzo cierpisz! życzę łaski uzdrowieni! Tak na marginesie; gdybyś był w stanie pojąć czym jest najczystsza i nie zmienna Miłość jako najistotniejszy atrybut Boga może byś pojął co jest Bogu potrzebne a co nie w Jego istnieniu! Ujmę się za Tobą w modlitwie!
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Wszystkie religie są przejawem bezradności wobec okrucieństwa świata oraz wyrazem myślenia życzeniowego. Niemniej religia Świadków Jehowy jest szczególnie infantylna i doprawdy trzeba być bardzo naiwnym aby zostać jej wyznawcą.
    już oceniałe(a)ś
    17
    9
    Dużo mówi się o molestowaniu seksualnym. Pod owe molestowanie próbuje się podciągać dziś wszystko. Z edukacją seksualną włącznie. Podnoszone są walki w imię heroicznie brzmiących haseł o ratowanie dzieci przed... ich własną... seksualnością... Oh... Ratujmy nasze dzieci! Oh, żeby tylko czasem nasze dziecko nie dowiedziało się nieszczęsne, że ma siusiaka lub cipkę... Och, bo może stać się tragedia, jeszcze się nieszczęsne dowiedzą, że owe narządy mogą sprawiać przyjemność, a nie daj boże ktoś im jeszcze powie, że mają im prawo sprawiać ową przyjemność, to już na prawdę apokalipsa się stanie :-P. W mojej ocenie najprawdziwsze wręcz maltretowanie seksualne serwują dzieciom tak na prawdę wszelkiej maści religie. Z religią katolicką na czele... Mówię tu o wpychaniu w poczucie winy, wmawianiu dzieciom, że robią coś złego, okropnego, wstrętnego. Że robiąc to, stają się niedobre, złe, niegodne, brudne, nieczyste, winne... One w to wierzą. Choć ulegają zupełnie naturalnym rozwojowym fazom, terroryzuje się je mentalnie i zmusza do ciągłego przyznawania się do "winy", i przepraszania. Dają się wciągnąć w tę chorą grę... A dzieci biernie pozwalają się nad sobą pastwić... Bo niby kto im pomoże? Kto je obroni przed wierzeniami rodem ze średniowiecza? Kto wyrwie ich z tego całego, szalonego opętania, w które są wpędzane? A najgorsze, i najsmutniejsze jest to, że dzieci, nasłuchawszy się bzdur, na prawdę zaczynają w to wierzyć, przejmują się, przeżywają, żałują, czują wewnętrzne rozdwojenie, walczą sami ze sobą, często wręcz nienawidzą siebie, biczują się mentalnie i moralnie, usiłują leczyć... ( patrz: onanizm.pl/ dziś poblokowane, niegdyś ogólnodostępne ). Owszem, są i tacy, którzy próbują im (dzieciom obecnie skazanym na tego typu postrzeganie rzeczy) pomagać. Walczą o nową jakość rzeczywistości. Chcą walczyć z obłędem. Lecz tych jednak usiłuje się sadzać do więzień ( www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/sejm-odrzucil-projekt-dot-edukacji-seksualnej,62849.html ). Na szczęście bezskutecznie. Czy na prawdę mamy ochotę przyklaskiwać kultowi dziecka aseksualnego? Czy na prawdę mamy ochotę je mentalnie kastrować? Nie sądzę. Ja przynajmniej nie mam zamiaru. Ratujmy dzieci (pozwólcie, że się przyłączę), ale nie przed naturalną ich seksualnością (z którą najzwyczajniej w świecie się rodzą) ale przed chorymi wierzeniami, które starają się zrobić z nich zboczeńców, psychopatów, brudasów, niegodnych, grzeszników, i nie wiem co jeszcze... Ratujmy dzieci. Walczmy z obłędem... Nie tylko katolickim... "'Decyzje o tym, że odetnie swojego penisa podjął w drodze do szkoły. Zaraz po modlitwie. Poprzedniego wieczoru Bóg widział jak się masturbuje. Przyjemność szybko została zagarnięta przez poczucie winy, które trwało aż do przeprosin. Unikał tej rozmowy, rozmowy ze swoim ojcem w niebie, chociaż tylko z nim mógł porozmawiać o wszystkim. Czasami pozwalał sobie na trzy dni masturbacji, a dopiero potem klękał przy łóżku, albo w lesie pod brzozą i przepraszał, dopóki nie poczuł, że przeprosił.' " wyborcza.pl/12,82983,16621143,_Wychowalem_sie_w_rodzinie_Swiadkow_Jehowy__czyli.html iluzjabusoli.wordpress.com/2014/09/13/nie-maltretuj-dziecka-wlasnymi-wierzeniami/
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Wychodząc naprzeciw postulatom papieża Franciszka (bez numeru), który wraz z innymi autorytetami religijnymi nawołuje do odnalezienia i przywrócenia boga/bogów naszej laicyzującej się cywilizacji i w porozumieniu z organizacjami reprezentującymi wszystkie zarejestrowane religie - sponsorzy: "Radio Maryja", "Gość Niedzielny" i "Straznica": zapraszają osoby przeżywające kryzys wiary bądź niewierzące jak i te nadal niezdecydowane/poszukujące na Vatican GODS EXPO 2014 . Ta unikalna w historii dziejów ludzkości impreza odbędzie się pod hasłem: "Religijni entuzjaści wszystkich krajów miłujcie się". Expo oprócz gwoździa programu - boga chrześcijańskiego – przedstawi szeroki asortyment innych antropomorficznych, transcendentnych bóstw. Wyboru właściwego boga będzie można dokonać dobrowolnie za niewielką ale regularnie uiszczaną nieopodatkowaną, dożywotnią opłatą. Ekspozycje katolicko-watykańska oraz Swiadkow Jehowy wraz z punktem agitacyjno-rekrutacyjnym znajdziecie pomiędzy stoiskami Boga Xenu i Wyznawców Latającego Potwora Spaghetti. Z powodu ograniczonej podaży bogów i w zgodzie z zasadami monoteizmu zainteresowani mogą wybrać tylko jednego zbawiciela. Przypominamy, że po dokonaniu wyboru organizatorzy i sponsorzy 2013 Vatican GODS EXPO nie przewidują wydawania wyznawcom nowo wybranych bogów gwarancji, ani refundacji a już w żadnym przypadku polisy ubezpieczeniowej. Nieusatysfakcjowanych nabywców prosimy o kierowanie swoich zastrzeżen i reklamacji bezpośrednio do zakontraktowanego boga badź do jego upoważnionych dilerów. Najwiekszymi areakcjami promotorow katolicyzmu beda marsze pokutne, nocne czuwania, barwne procesje urozmaicone żonglerką feretronami, intronizacje, zawierzenia, egzorcyzmy, ekskomuniki, deklaracje wiary, komunie, bierzmowania, adoracje biblijnych postaci, relikwijny nekrofetyszyzm oraz przylmowanie przedplat na pielgrzymki do "świętych" pagórków czy jaskiń. Beda rowniez namaszczenia i kanonizujciepolaczone z cudownymi uzdrowieniami. Planuje sie rowniez stoisko do obrzucania się błogosławieństwami i klątwami. Świadkowie Jehowy z teologicznymi tytułami naukowymi wygłoszą serie odczytów na temat społecznej szkodliwości idei honorowego krwiodawstwa oraz śmiertelnych niebezpieczeństw związanych z transfuzją krwi. Obiecali oni również wszystkim niecierpliwym miłośnikom religijnej eschatologii, że tym razem określą dokładną datę tak długo oczekiwanego i upragnionego końca świata. Głównym i wspólnym celem ludzi wierzących na całym świecie jest promocja harmonijnego współżycia wszystkich wyznań oraz bezkompromisowa walka z dominującym nasze życie komercjalizmem, utylitaryzmem, pragmatyzmem i patologicznym - i jakże niebezpiecznym - nadużywaniem nauki i rozumu. Promowanie na Expo tych nowatorskich i oryginalnych zmian ożywi zainteresowanie religią i tym samym ocali ją od gwałtownie postepującej marginalizacji i stopniowego odchodzenia w niepamięć i stania się niczym więcej jak niszowym tematem badawczym dla antropologów/kulturoznawców/religioznawców, bezrobotnych teologów, emerytowanych papieży... bądź cepeliowsko-skansenową atrakcją turystyczną, zbankrutowaną archaiczną koncepcją marketingową czy jarmarczno-odpustowym kiczem. z Portalu Eioba - "Zapraszam na Vatican Expo..."
    już oceniałe(a)ś
    10
    6
    już oceniałe(a)ś
    2
    4
    Szczerze ? Marny ten tekst...
    już oceniałe(a)ś
    3
    6
    `