Wieczorem 3 lipca
tysiące ludzi protestowały w kilkudziesięciu polskich miastach w obronie Sądu Najwyższego .
Największa manifestacja odbyła się na warszawskim pl. Krasińkich, przed siedzibą najwyższego sądu w Polsce. Wystąpiła na niej również I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf. Otoczona przez prezesów wszystkich izb instytucji mówiła do zgromadzonych: 'Bronicie podstaw konstytucji. Te wasze spotkania pomogą narodowi zrozumieć, co to trójpodział władzy i dlaczego jest ważny. On jest ważny dla obywatela. Sędzia musi być niezależny'. I dodała, że jej kadencja zgodnie z Konstytucją trwa do 2020 roku, czym różniła się z prezydenckim ministrem Pawłem Muchą. Na konferencji prasowej stwierdził on, że dotychczasowa I prezes Sądu Najwyższego przeszła zgodnie z zapisami uchwalonej przez PiS ustawy o tym sądzie przeszła w stan spoczynku. Większość środowiska prawniczego uważa zapisy ustawy, które miałyby skierować Małgorzatę Gersdorf na emeryturę za niezgodne z Konstytucją.
Wszystkie komentarze
absolutnie masz rację i takie miernoty jak mgrPrzyłębska,agent Muszyński,Ł.Piebiak i paru innych nominatów pisich powinny zostać wyeliminowani.Tym razem trafny komentarz.