Przy zakazie handlu w niedzielę spójrzmy na konsumentów: 80 % Polaków robi zakupy i korzysta z usług w niedzielę - mówi w 'Temacie dnia' Radosław Knap z Polskiej Rady Centrów Handlowych. Jego zdaniem, całkowity zakaz handlu w każdą niedzielę to likwidacja 40 tys. miejsc pracy i ok. 4 mld złotych mniej w budżecie. Dlatego 6 organizacji branży handlowo-usługowej proponuje rozwiązanie kompromisowe - dwie niedziele w miesiącu wolne dla pracowników handlu. Na razie - jak informuje rozmówca Tomasza Chojnowskiego - z ministerstwa pracy nie ma odpowiedzi.
Więcej
    Komentarze
    Dlatego też PiS wymyślił sobie podwyżkę paliw. Bajdurzą przy tym, że potrzebne są pieniądze na drogi powiatowe, ale 5 mld akurat się przyda na powetowanie strat z powodu zamknięcia sklepów w niedziele. Przecież i tak, jak zresztą do tej pory, nikt się nie dowie gdzie i jak akcyza z paliw jest pożytkowana przez rząd. A gadać sobie mogą i obiecywać kolejne 500+, tym razem dla emerytów jako prezent na Boże Narodzenie, pod choinkę. I głupi naród to kupi, tak jak kupił 500+ na dzieci. PiS z Kaczyńskim na czele demoluje PL, i każdy rozsądny to widzi.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    A czemu popieracze PiS-u daja za przyklad Niemcy a nie USA. Przecie PiS nienawidzi RFN a uwielbia USA
    @tomala44 Mieszkamy w Europie i jesteśmy w Unii razem z Niemcami (oraz Francuzami, Włochami...) a nie z USA. Cywilizowana Europa w niedzielę odpoczywa.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @takito.ataki Dziwne, u nas supermarkety Coles i Woolworth pracuja od switu do poznej nocy (23), TAKZE w soboty i niedziele. Domy towarowe od rana do wieczora (1730-1800). Dla wielu osob mozliwosc spokojnych zakupow to weekend.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @takito.ataki bredzisz
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @uutek Nie wypowiadaj się, jak nie mieszkasz w Europie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Na niedzielę zamykamy straż pożarną. Straźacy idą do kościólka modlić się, aby w niedzielę nic się nie zapaliło.
    @janzdechlak Kiedy pogonią niszczących Polskę pasożytów? Przy najbliższych wyborach
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Pisowscy troglodyci!
    Nie życzę sobie, by państwo ustawowo mówiło mi, co mam robić w niedzielę, z kim spędzać czas i czy iść na zakupy czy do kościoła oraz z kim umacniać więzy. To po pierwsze. Po drugie, jest coraz więcej zawodów, w których pracuje się także w niedzielę i nikt tego nie kwestionuje. Uczepili się handu, jak rzep psiego ogona. Niemcy, Austria czy inne bogate kraje mogą sobie na taki zakaz pozwolić. Polskie PKB, póki co, opiera się w większości na popycie wewnętrznym. To jest podcinanie galęzi, na której się siedzi. Przypomnę, że galerie handlowe tonie tylko hipermarket a cała masa drobnych lokali gastronomicznych, odzieżowych, usługowych. Od szewca i punkt ksero aż po cukiernie.
    Wystarczy ustawowo, w kodeksie pracy zagwarantować odpowiednio wyższe stawki za pracę w niedzielę oraz wymóc co najmniej 2 niedziele wolne dla pracownika. Oczywiście, że spadnie sprzedaż, oczywiście, że będą zwolnienia i to nie tylko w handlu ale i w produkcji. Powiedzcie mi jeden z drugim, kiedy mam iść na porządne zakupy, na spokojnie kupić sobie nowe buty, pełny koszyk jedzenia, nowe meble, telewizor, kiedy od poniedziałku do soboty tyram od 9 do 17? Kiedy?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    pomijając sens tresci to z daleka ten artykul wygląda jak sowicie oplacony przez lobby wlascicieli sklepow. Tyle w temacie. Postronny czytelnik.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Zachodznia Europa tkwi w zapaści ekonomicznej, bo albo nie ma handlu w niedzielę, albo jest on bardzo ograniczony (do 12 lub 13 godz.).
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    hehe robota sejmu odwalona przez biznesmenów i to z korzyscia dla wszystkich. Wstyd mi za nasz rząd ze sam nie potrafi wynegocjowac tak sensownych warunków.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    wierutna bzdura. Niedzielny ruch w marketach jest dużo mniejszy. To są wycieczki nieudaczników, którzy nie potrafią sobie zorganizować wolnego czasu. Czy ktoś pomyślał o rodzinie, która wciąż spotyka się na pięć minut, bo któreś z rodziców pracuje? Więzy rodzinne to najcenniejsza rzecz. To nie kościelny punkt widzenia, a jedynie zdrowy rozsądek.
    @bie1-3 bzdura! Mozna np. zamiast do kosciola isc na zakupy cala rodzina, przynajmniej czas wykorzystany produktywnie, zamiast sluchania klechy, a reszte dnia spedzic ze soba.... tylko nieudacznicy chodza do kosciola
    już oceniałe(a)ś
    0
    0