Zanim została premierem, Theresa May chciała, aby Zjednoczone Królestwo pozostało częścią Wspólnoty Europejskiej. Czy adres na Downing Street mógł wpłynąć na diametralną zmianę wizji Wielkiej Brytanii? A może obecne, oficjalne stanowisko Theresy May jest największą mistyfikacją nowoczesnej historii Wielkiej Brytanii?
Zobacz także: May odkłada trzecie głosowanie swojej umowy. Brexitowy chaos się pogłębia
Wszystkie komentarze
No popatrz! A ja myslalem ze to poslowie kt nie moga sie zgodzic na zadne rozwiazanie niszcza UK.. "Niebywałe jak nisko można upaść. Oto skutki kiedy poslami zostają miernoty."
Yes
(...) skoro już musi zrobić Brexit (...)
Musi? Skoro wcześniej była jego przeciwniczką? Coś mi tu nie gra :-)
No tak, gdy została premierem to zaraz zaczęła nadawać "Brexit means Brexit". Natomiast w moim wpisie drugie "skoro" po namyśle zamieniłbym na "jeśli". :)
Jest głupia, przebiegła, bez poczucia wstydu i odpowiedzialności. Te cechy nie są w sprzeczności.
Eee, nie. Jest jeszcze wersja ze to Izba Gmin, a zwlaszcza torysi, zglupiala /-ieli totalnie.