- Tajemnica tkwi w tym, że nie ma niepijących szpiegów. Żeby być skutecznym szpiegiem, pić trzeba. Karierę robili ci, którzy pili, ale się nie upijali. Rosyjskie laboratorium na Łubiance, które specjalizowało się w truciznach, wyprodukowało nawet tajemniczą tabletkę, która to umożliwiała. A Putin, choć zaczynał w KGB, wiele nie pije. Z kieliszkiem wódki się go nie widuje - Wacław Radziwinowicz rozważa, dlaczego Władimir Putin nie zrobił kariery jako szpieg.
Wszystkie komentarze
które dla niego teraz pracują.
A ty artysto już nigdzie nie nie musisz się zapisywać, bo jesteś członkiem PKT.
Postsowieckiego Klubu Trolli.
To po co wywalaliscie Radziwinowicza z Moskwy. Teraz moze pisac to co chce.
Ile dostajesz za takie pisanie. Wiedz ze 98 najbogatszych Rosjan ma wiecej majatku niz cala reszta populacji. Oni mieszkaja z rodzinami na zachodzie i dla nich przecietny Rosjanin to tylko zrodlo majatku.