Nie ma prawosławnego Watykanu. Prawosławie dzieli się na 14 wzajemnie uznających się Kościołów lokalnych. Wśród nich prestiżem dominują dwa: Patriarchat Konstantynopola i Cerkiew z centrum w Moskwie. Pierwszy z powodów historycznych i częściowo teologicznych, za drugim stoi przede wszystkim państwo rosyjskie i majątek.
Dwie najważniejsze lokalne Cerkwie konkurują ze sobą głównie o prestiż. Niedawno w ich sporze pojawiła się kwestia, która może poważnie zatrząść światowym prawosławiem. Po ogłoszeniu niepodległości w 1991 roku, a już szczególnie po zmianach w polityce Kijowa w 2014 roku, aneksji Krymu i wojnie na Donbasie Ukraińcy chcą mieć własną autokefaliczną Cerkiew. Od kilkudziesięciu lat ukraińskie prawosławie podzielone jest na kilka części, z których największa jest Ukraińska Cerkiew Prawosławna, podporządkowująca się Moskwie. Kolejne pod względem wielkości struktury - Ukraińska Cerkiew Prawosławna i Ukraińska Autokefaliczna Cerkiew Prawosławna po 2014 roku zaczęły zyskiwać liczebnie. Problemem jest to, że nie są uznawane za ortodoksyjne przez inne lokalne Kościoły. Organizacje te wykorzystując osłabienie Rosji przy wsparciu władz ukraińskich zaczęły rozmowy z patriarchą konstantynopolskim Bartłomiejem z nadzieją na włączenie ich do rodziny prawosławnych Kościołów.
Jakie są szanse na uniezależnienie się od Moskwy całości ukraińskiego prawosławia? Jaką rolę w sporach kościelnych odgrywa polityka? O politycznych uwarunkowaniach religijnych sporów Moskwy i Kijowa rozmawiają szefowa działu zagranicznego Radio TOK FM Agnieszka Lichnerowicz i Wacław Radziwinowicz, wieloletni korespondent 'Gazety Wyborczej' w Moskwie.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Pani Agnieszko, panie Wacławie, wielkie dzięki za te "pogaduszki". W tej "rozmówce" wspaniale objawił się profesjonalizm p.Agnieszki w prowadzeniu wywiadu, rzeczowość pytań, brak zbędnego pośpiechu, dogłębne wyjaśnianie problematyki. Ogromna wiedza p.Wacława dotycząca naszych wschodnich sąsiadów, okazuje się być niezwykłą kopalnią i tylko "szpadelek" trzeba mieć odpowiedni, by p. Wacław mógł rozwinąć swoje zdolności gawędziarskie. Jak widać p. Agnieszka stosownym "szpadelkiem" dysponuje i potrafi go użyć.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Arawinku czekamy na Twój głos, a Ty nie na posterunku? Rubelki uciekają!
    @valdec
    chyba z wieczora poszedł w noviczok.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Kłopot w tym, że część ludności Ukrainy na północy i wschodzie kraju jest rosyjskojęzyczna i ciągnie do Moskwy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    No do xyja dajcie się im wyspać. Nie idzie cały czas na prochach jechać.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    `