Potrzeba na niego 1600 cegieł, tonę gliny i tonę piasku. Tradycyjny rosyjski piec nie tylko zapewniał przetrwanie srogich północnych zim. Piekło się w nim i gotowało, na nim spało. Służył też jako miejsce do leczenia - chorego umieszczało się wewnątrz komory chlebowej. Dlaczego nie groziło mu wzorem Prusowskiej Rozalki spalenie? Na to pytanie i pytania Romana Imielskiego o znaczenie tradycyjnego pieca w kulturze Rosjan odpowiada wieloletni korespondent 'Gazety Wyborczej' w Moskwie Wacław Radziwinowicz.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Naprawdę super piec, Rosja to wspaniały kraj i ludzie przyjaźni. Tylko bez polityki.
    @tomasz_osa
    Och, taki piec. Nawet jak elektrykę inne fanaberie wywali. Podobne mieli kiedyś górale spod Bukowiny, z dzieciństwa pamiętam. I byl dla najstarszego i chorego zarezerwowany "coby mu poty chorobę odjęły'. I poducha. I pierzyna. I Żur z grulami na śniadanie z jednej miski, jadło się "w gwiazdę" a potem mleko
    Jeszcze cieple, od Krasuli. Jednej. A na koniec Wladek rozczochrany wracał z sianem we wlosach, bo przed ślubem pannę wypróbować musiał. I nawet pies nie szczekał.w budzie...Eeech. były czasy... A u ruskich teraz albo miśnieńska porcelana, albo gliniana miska. Ale śpiewają pięknie, w cerkwi i wszedzie, nawet po pijanemu. Żal mi ich. Życie jedno. I takie im się dostalo. I żadnej nadziei.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    `