- W interesie Stanów Zjednoczonych jest to, by Polska była silna, demokratyczna i wpływowa w Europie - mówi w programie 'Świat, którym żyjemy' Daniel Fried, były ambasador USA w Warszawie oraz doradca prezydentów Billa Clintona, George'a W. Busha i Baracka Obamy.
Gość Doroty Wysockiej-Schnepf podkreśla, że Ameryka współpracowała ze wszystkimi rządami Polski, od prawicy do lewicy, ale kierunek był jasny - ku demokracji i według zasad prawa. - Mam nadzieję, że Polacy i teraz mogą znaleźć tę drogę - dodaje Fried. Mówi też o kryzysie demokracji i apeluje, byśmy nie byli bierni. - Jestem optymistą. Każdy naród ma czarną i dobrą stronę, liczę na tę dobrą - stwierdza były amerykański dyplomata.
Wszystkie komentarze
Umizgi PiS do nacjonlistow polskich sa zagrozeniem dla demokracji takim samym jak ubezwlasnowolnieni TK ,sadow i mediow.To jest zabijanie demokracji to jest powrot do komuny.
Rusyfikacja nie jest natomiast problemem....
Jebac się głupcze. Widać że jesteś z Rosji
Podejrzewam, że to samo: "by Polska była silna, demokratyczna i wpływowa w Europie".
- TomiK
Ważne głupku jest, że kaczyński jest prawdziwym wrogiem polski.
A Ty masz jakiś specjalny certyfikat z hologramem "prawdziwego Polaka"?