- Jesteśmy w niebezpiecznym momencie tworzenia nowych kanonów kultury a kultura nie powinna podlegać sztywnym regulacjom. Nie powinna być kodyfikowana. Powinna być niepodległa od polityki, zmieniających się ministrów kultury. To ważne zwłaszcza w przededniu obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości bo kultura od zawsze była nośnikiem polskiej tożsamości - mówi Ilona Łepkowska. Scenarzystka i pisarka przekonuje, że to możliwe aby kultura dotarła do każdego Polaka. - Jeśli ktoś idzie na spektakl, który jest komedyjką to już jest dobrze, bo on wyrabia pewne przyzwyczajenia. Jest szansa, że pokocha ambitny teatr. Jeśli pracownica z PGR-u spod Kętrzyna przeczyta dziesięć Harlequinów, jest szansa, że potem sięgnie po Grocholę, a potem do Miłoszewskiego. Łepkowska i ruch Kultura Niepodległa postuluje m.in. kulturę bez cenzury, apolityczną.
Wszystkie komentarze