- U Trzaskowskiego brakuje mi ognia. Jaki ma lekki płomyk - w taki sposób opisuje kandydatów na fotel prezydenta Warszawy Szymon Majewski. Satyryk w rozmowie z Dominiką Wielowieyską zwraca uwagę na nowomowę Jarosława Kaczyńskiego, który 'co jakiś czas rzuci nowe słówko'. - Powinno być tak, że codziennie rano wstaje i jest nowe słowo - mówi. W rozmowie pojawił się także wątek taśm kelnerów, które ujawnił portal Onet. Słychać na nich obecnego premiera Mateusza Morawieckiego. - Pierwsza moja myśl, komu tak naprawdę zależało na publikacji tych taśm? Kto destabilizuje sytuację w kraju - ocenia. Czy Szymon Majewski jest symetrystą? Jakie 'trudne słowo' wymyślił na egzaminie? Co by się stało, gdyby ktoś podsłuchał jego prywatne rozmowy? Zapraszamy na kolejny odcinek 'Crash testu'
Wszystkie komentarze