Gościem Crast testu Dominiki Wielowieyskiej był Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych i były prezes TVP.
TVP i jej zmagania z mundialem:
TVP ma prawa do transmisji mundialu, które jeszcze ja kupowałem. To się kupuje z ogromnym wyprzedzeniem. Myśmy negocjowali już na następny mundial w Katarze. Natomiast podawane przez Jacka Kurskiego wyniki oglądalności sięgające 19 milionów? No takiej możliwości nie ma, żeby było tylu widzów.
O zastrzeżeniach TVP wobec badań oglądalności firmy Nielsen:
Mówienie, że dane wielkiej firmy są niepoważne i odwoływanie się do życiorysu pani prezes, która 30 lat temu pracowała jako młody socjolog w CBOS-ie i obarczanie jej winą za propagandę PRL-u jest po prostu obrzydliwe. Wszyscy reklamodawcy opierają się na Nielsenie. Kiedy ja przyszedłem do telewizji, to zlecaliśmy audyt badań Nielsena. Robili to zagraniczni eksperci i wskazali pewne konieczne korekty, Nielsen je wprowadzał. Nielsen nie jest wyrocznią ostateczną, ale wszyscy się na nim opierają i trzeba pracować wspólnie, żeby mieć jak najdokładniejsze wyniki.
O budżecie reklamowym TVP przy transmisjach mundialu:
Jacek Kurski twierdzi, że zarobi na reklamach. Nie wydaje mi się to możliwe. Jak przeczytałem na branżowym portalu informacje o wpływach z reklam, to zawsze te informacje są podawane w formule bez rabatów. A rabaty zawsze są stosowane i niekiedy bardzo wysokie.
O sytuacji finansowej TVP:
Telewizja Polska zakończyła zeszły rok z wynikiem na zerze. Ale zobowiązań miała na 800 milionów złotych. Więc teraz - na moje wyczucie - zobowiązań jest koło miliarda złotych. A może nowy system finansowania będzie w 2020 roku. Nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja finansowa telewizji w przyszłym roku była lepsza. A telewizja będzie potrzebna na wybory, więc władza pewnie coś rzuci.
Wszystkie komentarze