- Gdy to szef Kasy Krajowej Grzegorz Bierecki nadzorował SKOK Wołomin, jego menedżerowie byli obsypywani nagrodami, a pieniądze z kasy wypływały szerokim strumieniem. Gdy nadzór nad SKOK-ami wbrew protestom samego Biereckiego, Andrzeja Dudy i PiS przejęło państwo, okradzeni ludzie dostali pieniądze, ale pobity na zlecenie gangsterów ze SKOK-u Wołomin Wojciech Kwaśniak omal nie przypłacił tego życiem - zauważa Jarosław Kurski. I dodaje, że w czasach bezprawia i niesprawiedliwości role się odwróciły - dziś już nie KNF kontroluje SKOK-i, to SKOK-i kontrolują KNF. Zobacz cały komentarz Jarosława Kurskiego
Wszystkie komentarze
Jedno się nie zmieni, rachunki zapłacą obywatele, a Kaczyński, w duchu nie dowierzając ile ciemnego w ludzie ciemnym, dalej będzie sprzedawał historie o moralności, uczciwości i dobrej zmianie..
Tak jak "a po mnie choćby potop"..lub "kto komu zabroni'
Kaczyński I kasiarz RP
Najgroźniejszy jest Brudziński, jest niegłupi i b.przebiegły, reszta na czele z Morawieckim to leszcze bez realnego zaplecza w terenie. Tym niemniej nawet on nie ma tej przedziwnej charyzmy, dzięki której JK zebrał do kupy tę przedziwną zbieraninę PRPR-owskich f-szy, niespełnionych solidaruchów, klerykałów, antyunionistów, nawiedzone ciotki rewolucji i cała resztę megalomanów, których każda inna partia odrzuciła. On ich latami ciułał i tresował, ale bez niego to po prostu nie zagra. Wielu z nich ma takie ego, że nawet perspektywa utraty władzy ich nie powstrzyma przed walką o wodzostwo. Chyba...Acha-Ziobro, oni się go trochę boją, więc go nienawidzą i jak Beria, będzie pierwszą ofiarą po zejściu wodza. Często się odwołuję do bolszewizmu Stalinowskiego, ale jako żywo, oni tak działają w polityce.
Cytaty z klasyków:
"Jedźmy dalej, nikt nie woła"
"Nikt nic nie wie"
po pierwsze, zeby kompetentnych urzednikow usunac i zrobic miejsce dla slugusow PiSu,
takich jak Czuchwicki
po drugie, zeby zastraszyc ludzi, ktorzy powazyliby sie kontrolowac szara strefe biznesu PiSu.
" Na początku były SKOKi, a SKOKI pisem się stały."
Pis to tylko polityczna przykrywka do SKOKU STULECIA.