- Jeśli opozycja wygra te wybory, postawi tamę triumfującemu pochodowi PiS. Jeśli przegra, to przegra i te i wiele kolejnych wyborów - ocenia Jarosław Kurski. Zastępca redaktora naczelnego 'Gazety Wyborczej' podkreśla, że do zwycięstwa opozycji potrzebna jest jedność, a dziś 'bawi się ona tak, jak bawią się na podwórku wyrośnięci chłopcy, którzy prześcigają się, kto ma większe ego'. - Nie dbam o to, jak oceni ich historia. (...) Wiem, jak ocenią ich ludzie, którzy chcą zjednoczonej opozycji. Ocenią ich, jako tych, którzy nie unieśli zbroi i którzy są wspólnikami Jarosława Kaczyńskiego w niszczeniu polskiej demokracji - mówi Jarosław Kurski.
Wszystkie komentarze
Jeśli gdzieś jest ktoś cieszący sie poparciem lokalnej społeczności, jak Biedron w Słupsku to nie szarpać tego miejsca tylko poprzeć. Niezależnie od barw partyjnych.
Biedroń to ma lokalne poparcie chyba wg GW.
h t t p s ://
www.vice.com/pl/article/znpmza/pojechalem-do-slupska-by-sprawdzic-jaki-naprawde-jest-robert-biedron
Daj spokój! Kukiz ma dziurę w dachu i mu kapie do mieszkania...Dobrze, że w tym mieszkaniu to ma dwa pokoje przechodnie, jak mu w jednym kapie, to se może do drugiego przejść, ale i tak -lipa...