- Za rządów Prawa i Sprawiedliwości o 250 mln zwiększyły się wydatki na nagrody dla osób zatrudnionych w jednostkach budżetowych... Dzisiaj wiemy, że ten wzrost jest dużo wyższy niż za rządów Platformy Obywatelskiej - mówiła na dzisiejszej konferencji posłanka PO Joanna Augustynowska.
O nagrodach dla członków rządu zrobiło się głośne kiedy poseł PO Krzysztof Brejza zażądał ich ujawnienia. Po jego interpelacji zostały ujawnione informacje o kilkudziesięciotysięcznych nagrodach, jakie przyznała premier Beata Szydło sobie i swoim ministrom.
Ustalenia NIK to dokument pod tytułem 'Analiza wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2017 r.'. Z raportu wynika, że wynagrodzenia pracowników budżetówki rosną systematycznie od 4 lat, rosną również kwoty przyznawanych im nagród. W 2014 roku urzędnikom sektora budżetowego przyznano 452 mln zł, a w 2017 - już 712 mln. zł, co oznacza wzrost o 23,5 proc.
Wszystkie komentarze
Z chamem trzeba po chamsku!
Popieram.
Na autach mam naklejki KONSTYTUCJA.
nie rób tego, bo przeczysz sam sobie - albo 'strefa wolna od PiS/LGBT' itd, albo 'strefa wolna od wszelkich stref'
Nie mogę za to zaakceptować kartonowego państewka z bandą pasibrzuchów i społecznych głupków posadzonych u szczytu władzy!