'Tu nie można powiedzieć, że to była kropla, która przelała czarę. To było całe wiadro, które wręcz wywróciło te czarę'. Tak rzecznik dyscypliny partyjnej PiS Karol Karski w rozmowie z Wyborczą uzasadnia wniosek o wykluczenie Waldemara Bonkowskiego z PiS. Został złożony miesiąc temu, ale nie było to upublicznione. 'Polityk odpowiada za swoje działania i jeszcze bardziej za ich skutki'- mówi Karol Karski. Jeszcze nie wiadomo, czy sprawą zajmie Sąd Dyscyplinarny, czy Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości.
W lutym w apogeum spięcia na linii Polska- Izrael Waldemar Bonkowski zamieścił na swoim profilu na Facebooku nagranie o tytule 'Jak Żyd Żyda gonił na śmierć'. Był to fragmentem filmu propagandowego Trzeciej Rzeszy. Początkowo nie chciał go nawet usunąć. Treści antysemickich było więcej. 18 lutego zamieścił grafikę, na której widnieje podpis 'Polish Canadians in North-Western Ontario'. W zaprezentowanym na niej 'słowniku żydowskim' było napisane, że antysemita to 'człowiek, który ma czelność bronić swoich praw przed arogancją i pazernością Żydów'. Antysemityzm to 'nieuleganie roszczeniom żydowskim.' O wniosku senator dowiedział się od nas. Jak zareagował? Przy okazji wziął w 'obronę' posła Stanisława Piętę. I tu też padły mocne słowa... Zobacz materiał Justyny Dobrosz- Oracz.
Wszystkie komentarze
Oni reprezentują naród pisowski.To nie są Polacy.
niestety, ale tak. Ktoś tych ludzi wybrał. Takie mamy w Polsce społeczeństwo. Straciłem nadzieje, ze coś tu się zmieni. Tu trzeba kilku pokoleń, żeby jakaś normalność nastała.
Po prostu byli wierni staremu hasłu: Swój głosuje na swego.
Choćbyś głową o mur tłukł,
Kto jest bucem, będzie buc!
Taka kreatura ma zwykle poparcie ciemnego ludu! Ciemny lud to kupuje!