Marek Sowa chce nowelizacji ustawy o IPN chociaż jeszcze miesiąc temu głosował za jej przyjęciem. Swoją decyzję tłumaczy w dziwny sposób: Liczyliśmy, że Senat ustawę poprawi - twierdzi poseł Nowoczesnej. Zobacz, jak trudno politykowi przyznać się do błędu.
Wszystkie komentarze
PO, PiS, N -- to ta sama mentalność, różnica polega tylko na tym, czy będzie sztama z Rydzykiem albo z Episkopatem albo z zadnym z tych dwóch podmiotów.
Ani cwaniaki ani debile. Amatorzy.
Ja wiem, myśleć samodzielnie, to zbyt wysokie wymaganie
To jest polityczny żłobek, a nie poważna partia.
Lechu też mawiał: "jestem za a nawet przeciw".