Po tym, jak trójka posłów PO złamała dyscyplinę partyjnę w głosowaniu nad skierowaniem projektu 'Ratujmy kobiety' do dalszych prac w Sejmie zarząd usunął z ich z listy członków partii. Przytrafiło się to też Markowi Biernackiemu, który dzisiaj mówi: 'Uważam tę sytuację za wyjątkowo wielkie nieporozumienie. Jestem konserwatystą i jestem wierny swoim założeniom'. I podkreśla, że liczy na to, że zarząd PO zmieni decyzję. Jak skomentował te słowa przewodniczący klubu parlamentarnego PO? Sławomir Neumann podkreśla, że cieszy się z chęci powrotu. Co według niego powinni zrobić posłowie wykluczeni z partii, by być móc do niej powrócić?
Wszystkie komentarze
Art. 13 zakazuje udziału we władzach państwa członków organizacji, które utajniają człónkowstwo. Ale, kto by się przejmował konstytucją.
Niech wróci, a słupek PO znowu zadołuje.
Do PiSu, Biernacki, tam twoje plugawe miejsce!
Trzeba przyznać że to był dobry, zdecydowany i trochę nieoczekiwany ruch ze strony zapyziałej PO.
Takich ruchów oczekuję teraz ze strony zapyziałej UE - mieć jasne wartości, twardo ich bronić i tępić hołotę zamiast się z nią cackać.