Wolta Viktora Orbana w sprawie uchodźców zaskoczyła PiS. U niektórych polityków Prawa i Sprawiedliwości wywołała nawet konsternację. - To jest stanowisko poprawne politycznie? - mówił Wyborczej.pl Karol Karski.
W wywiadzie dla 'Die Welt' Viktor Orban nie wykluczył nawet przyjęcia dalszych uchodźców z unijnego rozdzielnika. Jak to się może odbić na sojusz polsko-węgierskim? ? Faktycznie rysuje się pewna zmiana koncepcji prowadzenia polityki względem uchodźców ? mówił dziś marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Czy Orban zostawi Kaczyńskiego? Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Więcej
    Komentarze
    Podobno Kaczyński kazał już zamówić wielkie bukiety róż dla Morawieckiego :-)

    I broszkę.
    @nestor
    Biale roze !... :-)
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @nestor
    Myślę, że już z otwartą przyłbicą kupi czerwone goździki:)
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @fafkawirafka
    O ile będzie przy nim Mariusz, żeby dać stówę, bo bez pieniędzy nawet prezes nie kupi..
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    ha, ha, ha - nasz "wielki strateg" kolejny raz został ograny przez cwaniaka orbana
    @put_in
    Nasz wielki INTRYGANT a nie strateg
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @put_in
    Przypomina mi to, jak na któreś olipmiadzie nasi wioślarze mieli "pewny" dobry wynik. I komentator przez cały wyścig powtarzał, że nasza osada strategicznie kontroluje sytuację mimo, że inni byli z przodu. I na tej strategicznej pozycji zostali aż do mety.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @halo-halo
    Może za dużo słuchał piosenki Republiki "Wielki Hipnotyzer" i uwierzył, że nim jest.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    bedzie 27 : 0 ????
    już oceniałe(a)ś
    58
    0
    Brawo Wegry!!!!!!
    już oceniałe(a)ś
    43
    0
    VO pije z dzióbka Putinowi, robi z nim interesy. I robi go w konia regularnie, kiedy w Unii Węgry głosują za przedłużeniem sankcji na Rosję. Jarosław z Wolodią takiego maja wspólnego kumpla.
    już oceniałe(a)ś
    38
    0
    Kolejne 26:1
    już oceniałe(a)ś
    28
    0
    Gdzie Karski kupił ten garnitur z przydługimi rękawami????
    @macskyi
    dostal... maja takie gdzie niegdzie na skladzie :-) :-) :-)
    ten jest wyjsciowy bez paskow :-)
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @macskyi
    Fajny ma nos,taki wskazujacy na upodobanie do wyskokowych napojów,hehe
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @macskyi
    Karski ma nadzieje, ze kiedys dorosnie - wtedy garnitur bedzie w sam raz, jak ulal !.... :-)
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @felek.54
    Niestety fizycznie to już nie ten wiek, a mentalnie to nie ta głowa - facet jest tępy jak żyletka po 20 goleniu.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @macskyi
    Od Rewinskiego.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @macskyi
    Te rękawy i brudne buty to ich logo.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Unia wszczyna postępowanie wobec Polski, bo Polska zobowiązała się do przyjęcia ok. 7 tysięcy migrantów z relokacji a teraz rząd polski powtarza „nie przyjmiemy nikogo”. Czyli nie chodzi o politykę migracyjną państwa, bo tu Unia podkreśla, że każde państwo może ją samo definiować, ale chodzi o realizację przyjętych zobowiązań. Owszem, w Polsce zmienił się rząd, ale Unia mówi: władze Unii też się zmieniają, ale dotrzymują zobowiązań wobec Polski, niech więc Polska dotrzymuje swoich. Słowenia miała przyjąć 1000 ludzi, przyjęła 10, ale nie krzyczy, że nikogo nie przyjmie, tylko zawsze mówi „przyjmujemy, ale powoli”. A Polska powtarza „nikogo, nikogo, nikogo” i na tym polega problem. Gdyby Grecja powiedziała do Unii „przestaję spłacać długi” to byłaby natychmiast bankrutem, ale tego nie mówi. Długów i tak nie spłaci, ale ciągle negocjuje, robi jakieś reformy i dostaje kolejne transze potężnej unijnej kasy. Gdyby Polska powiedziała „chcemy renegocjować tą umowę relokacji i te liczby i dajcie nam na to kasę” to byłaby inna sytuacja, ale tu mamy do czynienia z jednostronnym zerwaniem przez Polskę podjętych zobowiązań, stąd unijne sankcje. Bo np. Węgry twardo mówią, że nie będą przyjmować migrantów, Austria ustaliła swój limit na 40 tysięcy rocznie, ale oba te kraje wypełniają relokacyjne zobowiązania i mają spokój. A u nas nawet prostej cynicznej kalkulacji się nie robi byle tylko potrząsać szabelką bez sensu. Przecież byłoby proste rozwiązanie. Polska powie, że przyjmie tych parę tysięcy i Unia się uciszy. A potem się będzie przyjmować, ale powolutku, nienerwowo a jak Unia czasem żartem rzuci „jak tam towarzysze, pomagacie?” to rząd czasem żartem odrzuci „a jakże, pomagamy!”. I naturalnie się przyjmie parę matek karmiących piersią, gdzieś do strzeżonego ośrodka w lesie, zupełnie przypadkowo położonego tuż przy granicy niemieckiej. A potem jak się z Unii spytają gdzie są ci migranci, bo ośrodek pusty, to się odpowie „wolni ludzie są, mogą iść gdzie chcą, ostatnio widziano ich jak wyszli na spacer kierunek Berlin i dotychczas nie wrócili, to może są u was na zakupach, to tam ich szukajcie…”
    już oceniałe(a)ś
    5
    0