PiS głośno rezygnuje z przepisów i tak politycznie ryzykowanych, ale po cichu zwiększa kontrolę nad procesem wyborczym. Kandydatów na szefa Krajowego Biura Wyborczego, który przeprowadza wybory ma wskazać szefa MSWiA, czyli Mariusz Błaszczak, po zasięgnięciu opinii szefów kancelarii Sejmu, Senatu i Prezydenta. - To jest jeszcze gorsze rozwiązanie niż poprzednie - mówi szef Państwowej Komisji Wyborczej.
Z czego Prawo i Sprawiedliwość się wycofało i dlaczego? Zobacz materiał Justyny Dobrosz- Oracz.
Wszystkie komentarze
Czy jest na to rada?
Jest.
Zjednoczony Antypis, np. jako PNL – Platforma-Nowoczesno-Ludowa.
Ale to naszym schetyńskim orłom do głowy nie przyszło.