Gdy była ładna pogoda - dyskutowali na polu. W Krakowie, na podwórku Uniwersytetu Jagiellońskiego. Później zaczęli protest okupacyjny w jednej z sal akademii. Łukasz z polonistyki i romanistyki, Filip z kulturoznawstwa, Rafał z filozofii, Natalia i Katarzyna z polonistyki, Monika z etnologii, Filip z MISH-u, Radek z socjologii. Dlaczego ich zjednoczyła ich niezgoda z zapisami ustawy Jarosława Gowina i mówią: 'codziennie siedzimy do 3, do 4 w nocy, planujemy kolejne rzeczy i podejmujemy decyzje w taki sposób, że gdy tak się działo w Polsce, to kraj był piękny'.
Reportaż Marcina Wójcika o strajkujących studentach ukaże się w
magazynie reporterów 'Duży Format' w poniedziałek 18 czerwca 2018 roku.
Wszystkie komentarze
Jakie to ma znaczenie w demokracji? Mniejszosci sa wlasnie najwaznejsze i pod odhrona. Nie doroslez do demokracji dziecko. ucz sie na czym ona polega.. Nie na rozbrajaniu armi przez agentow obcych panst, nie przez powrot do bolszewizu w kosszulce ministranta.
protest 40 000 studentów byłby, gdyby odłączyli eduroam (darmowy internet na terenie uczelni) - takie mamy czasy, że jedynie zagrożenie odłączenie od narzędzia (często wykorzystywanego głupio i bezrefleksyjnie), jakim jest internet ruszyłoby tzw. masy. Vide przypadek protesty przeciwko SOPA i PIPA. Smutne czasy.
A ty, internauto Rick_78 - czyżbyś sympatyzował z tymi, którzy 50 lat temu, którzy nawoływali "studenci do nauki"? Obyś się czasem nie zdziwił.