Niby jak stoimy w miejscu to się nie ruszamy, a jednak nie. Szef działu Nauka 'Gazety Wyborczej' w cyklu 'Czy wiesz, że na co dzień' wyjaśnia, jak to możliwe, że na co dzień poruszamy się z naprawdę gigantycznymi prędkościami. Zastanówmy się, czy to możliwe, żeby człowiek osiągał 1000 km/godz i umiał wyhamować.
Wszystkie komentarze
Po angielsku brzmi to happy ending. Ale nawet i taki byłby niemożliwy.