W kraju, gdzie statystycznie każdego dnia w kopalniach ginie siedmiu górników, udała się akcja ratownicza granicząca z cudem

- To cud, wart całego naszego wysiłku i wielu bezsennych dni - mówił w poniedziałek Wei Fusheng, jeden z 3 tys. ratowników biorących udział w akcji w zalanej wodą kopalni.

Jego koledzy wynosili w tym momencie na noszach kolejnych żywych górników. Tłum wokół kopalni szalał z radości, a wraz z nim reszta kraju, bo akcja ratownicza była transmitowana. W Chinach panuje euforia - uratowano 115 ze 153 uwięzionych górników. Czekali osiem dni uczepieni ścian, by nie porwała ich woda.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze