- To cud, wart całego naszego wysiłku i wielu bezsennych dni - mówił w poniedziałek Wei Fusheng, jeden z 3 tys. ratowników biorących udział w akcji w zalanej wodą kopalni.
Jego koledzy wynosili w tym momencie na noszach kolejnych żywych górników. Tłum wokół kopalni szalał z radości, a wraz z nim reszta kraju, bo akcja ratownicza była transmitowana. W Chinach panuje euforia - uratowano 115 ze 153 uwięzionych górników. Czekali osiem dni uczepieni ścian, by nie porwała ich woda.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze