Michał Boni*: Zacznijmy od języka, którego się używa w tej debacie. Jeśli zaczynamy mówić o "odpłatności za studia", to natychmiast wchodzimy w debatę ideologiczną, spory konstytucyjne - moim zdaniem jest to zupełnie niepotrzebne i odsuwa realne problemy.
W XXI w. kluczowa jest powszechna dostępność do studiów wysokiej jakości, a nie to, czy się za nie płaci, choć efektywność finansowania szkolnictwa wyższego jest ważnym zadaniem. Od wiosny 2008 r. pojawiła się w naszych projektach idea "kredytu na indeks". I ona jest w nich nadal.
Wszystkie komentarze