W latach 2005-08 miasto Rumuekpe w Delcie Nigru było sceną dramatycznego konfliktu. W walce gangów zginęło 60 osób, tysiące ludzi zostało wygnanych, płonęły domy, szkoły, kościoły. Według raportu Platform "kryzys został wywołany walką o ziemię, władzę oraz dostęp do naftowych kontraktów i pieniędzy".
Rumuekpe to jedno z ważniejszych centrów operacyjnych Shella w regionie i skrzyżowanie ropo- i gazociągów; płynie tędy około 100 tys. baryłek ropy dziennie, czyli jedna dziesiąta wydobycia koncernu w Nigerii. Shell kupował spokój, opłacając lokalne milicje. Tylko w 2010 r. przekazał im 159 tys. dol. Platform twierdzi, że Shell musiał wiedzieć, iż jego pieniądze podsycają konflikt i rywalizację między gangami.
Wszystkie komentarze