Dlatego Łukasz Warzecha w portalu wpolityce.pl tłumaczy, że nauczanie nieomylne papieża dotyczy tylko wiary, a od reszty wara. Warzecha pozwala więc sobie na uwagę, że "południowoamerykański papież bywa jakby lekko oderwany od rzeczywistości" a także że swoimi ekologicznymi apelami "wspiera po prostu interesy określonej grupy biznesowej". Nic dziwnego, że także jego kazania to totalna klapa: "Brakowało ostrego i stanowczego potępienia bestialstwa, jakiego fanatycy islamscy dopuszczają się na chrześcijanach na Bliskim Wschodzie; brakowało ostrzeżenia przed niebezpieczeństwami niekontrolowanej imigracji".
Wszystkie komentarze