ŚWIATOWE DNI MŁODZIEŻY- nasz serwis specjalny >>> Tymczasem papież wcale nie mówił mocniej niż do tej pory. Podkreślił - co robił wszak często - że "potrzebna jest gotowość przyjęcia ludzi uciekających od wojen i głodu; solidarność z osobami pozbawionymi swoich praw podstawowych, w tym do swobodnego i bezpiecznego wyznawania swojej wiary".
Nie zwrócił się bezpośrednio do obecnych polityków, nie upomniał na przykład premier Beaty Szydło za stwierdzenia w stylu: "nie widzę możliwości, by w tej chwili migranci do Polski przyjechali".
Wszystkie komentarze