Rządy PiS przypominają przejście przez nasz kraj huraganu. Polacy chcieli zmiany władzy w Polsce. W ten sposób chcieli również ukarać rząd PO za brak głębszych zmian i arogancję władzy. Ale z pewnością nie chcieli takiej zmiany, którą otrzymali: rządu wywracającego ich życie i życie naszego państwa do góry nogami. Duża część Polek i Polaków jest przerażona skalą dewastacji państwa prawa, jaką z premedytacją i determinacją realizuje tzw. dobra zmiana.
Co więcej, i premier Beata Szydło, i prezydent Andrzej Duda, gdy podpisywali kontrakt z głównym architektem tej zmiany, czyli Jarosławem Kaczyńskim, nie sądzili, że będą musieli legitymizować łamanie prawa. Nie przewidzieli, że będą twarzami polityki odwracania się Polski plecami do Europy i USA. Nie wiedzieli, że zostaną obsadzeni w roli dewastatorów mediów publicznych czy służby cywilnej, za które to czyny przyjdzie im się wstydzić do końca życia. Dziś jednak, jeśli premier i prezydent chcą się utrzymać na PiS-owskiej łajbie, nie mają wyjścia - muszą odgrywać role, które rozpisał im prezes PiS.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze