Żal duszę ściska, gdy widzi się hieny rzucające się na świeżynkę. To wyraz bezinteresowności zawiści: pokażemy, że to miernota, nawet jeśli świat cały uważa go za bohatera.

Gdy po raz pierwszy przyjechałem do Paryża, po zburzeniu muru berlińskiego, moi przyjaciele mieli na ustach tylko jedno imię "Lek Valeza". Ruch "Solidarność" z Lechem Wałęsą na czele symbolizował możliwość prawdziwej zmiany systemu społecznego, jedności między inteligencją i światem pracy. To budziło nadzieję na nowy porządek w świecie, w którym potrzeby zwykłych ludzi zaczną być zauważane. Nie mogli zrozumieć, dlaczego w wyborach w 2000 r. ten legendarny "Valeza" otrzymał tylko 1 proc. głosów. Dla moich przyjaciół było to równoznaczne z tym, że Polacy zdradzili ich nadzieje. Nie wiedzieli, co się działo w Polsce, czym była "walka na górze", wyprowadzanie ludzi na ulice i palenie kukły Wałęsy. Zamiast dumy pozostały zgliszcza.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Mściwy gnom z Żoliborza dopiero się rozpędza. Draństwo tego człowieka nie zna granic. I do tego ten podły, bezwzględny łotr śmie określać siebie mianem wierzącego katolika. Dziwna to zatem religia, niewiele różniąca się od swych inkwizycyjnych korzeni. h ttps://youtu.be/81SElQQpPE8
    @ktl i na kazdej miesiecznicy siedzi w pierwszym rzedzie przed oltarzem
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    Święte słowa! Ale nasi hierarchowie dawno już zatracili poczucie Ewangelii (wystarczy porównać losy ks. Lemańskiego i Międlara). A ręce opadają, kiedy się widzi zwykłych wyznawców, którzy definiują siebie jako "intensywnych katolików" i podpierając się zasadami swej wiary potępiają bliźnich za in vitro, za to za nic mają te zasady, kiedy mowa o uchodźcach. Lech Wałęsa popełniał błędy, jak każdy człowiek. Ale jego zasług nie wymaże ta paskudna nagonka. A hejtujący nigdy nie zrozumieją, że mogą to robić właśnie dzięki Wałęsie. P.S. Mielibyśmy się my, prawdziwi Polacy uczyć czegokolwiek od jakichś tam żydów?!
    @demetria11 Żydzi to też ludzie jak wszyscy, a jak uczciwie żyć należy uczyć si? o każdego nawet od żyda czy araba. Najgorsza jest nienawiść do drugiego człowieka.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    @01obserwator01 Powiedz to PPK (Prawdziwym Polakom Katolikom).
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    @01obserwator01 Najgorsi sa takze Zydzi neofici - czesto, stad slowo przechrzta czyli neofita ma pejoratywne znaczenie. Sadzac po naszych neofitach z PiS-u sluszne. Neofita przesadza, tak samo jak zabuzanin z tzw. kresow, najczesciej spolszczony tylko Litwin, Zyd Franka czy Bialorusin (Ukraina to co innego bo od wczesnego Sredniowiecza Lwow byl juz przy Polsce) tak sie pseudo polskoscia przejal, ze nam - Polakom z Korony - probuje narzucic wlasny miazmat polskosci jak ten Polak katolik (nie jest prawda bo Polska byla wielonarodowa i wielowyznaniowa, za Bugiem narzucil im to zaborca po "kosciele") i np. ruska kutie jako polski, wigilijny zwyczaj. Dzis rusyfikuja nam jezyk, tracimy juz wolacz, celownik i biernik oraz samogloski nosowe). Uczyc sie oczywiscie nalezy od kazdego ale najlpiej dobrych Cech a nie przesady neofickiej. Dzis za to placimy bo ludzie zza Buga rusyfikuja nam kraj i ciagna za Bug bo polskosci nienawidza jak i Zapadu.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    Hierarchowie wypowiedzą się po ustaleniu z której strony chlebek posmarowany...
    już oceniałe(a)ś
    39
    0
    Ksieze, jestes WIELKI! Sama madrosc i dobroc przez Ciebie przemawia!
    już oceniałe(a)ś
    31
    1
    Ha ha Wiedziałem że tak będzie - kler gardłował za PiS myśląc że dostanie coś za darmo. Naczelnik takich wciąga lewą dziurką i wypuszcza prawą. Biskupi będą siedzieć cicho bo jak tylko się wychylą to usłyszą że są kolaboranci bo organizowali Magdalenkę a i teczki nagle na hierarchów się znajdą. I bynajmniej nie będą opowiadać o "organizowaniu" cementu na budowę kościoła. Episkopat dostanie swoją dolę za pomoc w wygraniu wyborów i ma siedzieć cicho a nie przypominać o sprawiedliwości. Od sprawiedliwości i moralności jest partia.
    już oceniałe(a)ś
    28
    0
    Polski Kościół nie ma już za wiele wspólnego z miłosierdziem, przebaczeniem, zaufaniem. W kościele króluje chciwość, zawiść i obłuda.
    już oceniałe(a)ś
    26
    1
    Rozważny, mądry głos ks. Sławomira rodzi nadzieję, że w końcu zacznie się czas powrotu do normalności. Natomiast mam pewne obawy, czy hierarchowie kościoła znajdą w sobie dość siły, by w sposób jednoznaczny, zrozumiały dla szerokich rzesz społeczeństwa, wypowiedzieć się zgodnie normami etycznymi wypływającymi z dekalogu i papieskich encyklik. Moje obawy nie są płonne, bowiem nad kościołem jak miecz Damoklesa wiszą schowane pod dywany pałaców teczki ponad 5000 teczek księży uwikłanych we współpracy. Myślę, że źli ludzie będą chcieli to skrupulatnie wykorzystać, stąd milczenie kościoła (nie wywoływać wilka z lasu !). Mimo takiego sposobu myślenia, Prezydent Wałęsa winien być objęty szczególną ochroną mojego kościoła. I nie ma się czego tu bać. Oszukaństwo wielu pracowników (czytaj miernot operacyjnych, którzy by zaistnieć fałszowali dokumenty operacyjne, rejestrowali Bogu winne osoby, nadawali im pseudonimy, pisali za nich donosy, a przy okazji okradali kasę operacyjną) było aż nadto widoczne. Niestety zbyt łatwo jest niedouczonemu, zadufanemu w sobie pracownikowi IPN, przy braku posiadanych faktów rzucić błotem w tych, dla których prawda była jedna, czyli normalne ludzkie zachowania i na najwyższym poziomie człowieczeństwo. Jak ktoś chce ukryć kłamstwa, czy popełniane niecności, najczęściej swoje brudy zrzuca na innych, bezpodstawnie mniemając, że sam uniknie odpowiedzialności. Już po raz kolejny powtarzam, że: " errant qui in prosperis rebus impetus fortunae, in omne tempus fugisse se putant" - błądzą ci, którzy w pomyśności sądzą, że na zawsze uniknęli ciosów losu. Pana Prezydenta Lecha Wałęsę broniłem przed wszelkiego autoramentu złymi ludźmi i nadal bronić będę. Kto jak kto, lecz On na to bardzo zasługuje. Proszę zainteresowanych przeczytać moje posty "W obronie Prezydentów".
    już oceniałe(a)ś
    25
    0
    Myli się ksiądz. KRK w Polsce już namieszał przy ostatnich wyborach. Jego instynkt samozachowawczy podpowiada, by trzymać buzię na kłódkę. I dobrze! Niech Kościół okazuje się takim jakim jest w istocie - Instytucją węsząca stale wiatr koniunktury politycznej ubierającą się w szaty wiecznie prześladowanego.
    już oceniałe(a)ś
    25
    0