W tym roku nastroje manifestujących ze skrajnych ugrupowań zapewne będą skierowane przeciwko uchodźcom. Zapowiada to choćby hasło marszu: "Polska dla Polaków, Polacy dla Polski".
Która instytucja - jeśli to w ogóle możliwe - mogłaby temu skutecznie przeciwdziałać?
Marszów zakazać się nie da - prawo jest tu liberalne. Czy to dobrze, czy źle, to temat na osobną dyskusję.
Wydaje się, że jest jak najbardziej na miejscu, by stanowisko przed 11 listopada zajął Kościół. To oczekiwanie ma konkretne przyczyny: co roku wielu uczestników Marszu Niepodległości deklaruje się jako wierni synowie Kościoła, Polacy katolicy. Wielu z nich maszeruje z dewizą: "Bóg, honor, Ojczyzna". Mogliśmy to już obserwować na manifestacjach antyimigranckich w ostatnich miesiącach. Na sztandarach ich uczestników czytałam: "W obronie chrześcijańskiej Europy", "Nie islamska, nie laicka, tylko Polska katolicka".
Wszystkie komentarze