Wychodzimy z kryzysu, a może wciąż jesteśmy na początku? Czy kryzysu trzeba się bać? I kto jest winien, że Europa wpadła w kryzys?

''Bez zaufania, solidarności i odpowiedzialności nie można być pewnym siebie. Nie można mieć odwagi. Być człowiekiem. Te trzy filary, które są ukrytą podstawą naszego bycia w świecie, one się teraz trzęsą i grożą zawaleniem'' - mówił Zygmunt Bauman w wywiadzie dla ''Gazety''.

W piątkowej debacie ''Europa: początek czy koniec kryzysu'' w warszawskim klasztorze Dominikanów wiele mówiono właśnie o zaufaniu, o tym, że jego deficyt rodzi nietolerancję i ksenofobię, która chwieje Europą.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze