- Wypowiedź dotycząca formatu normandzkiego jest nieszczęśliwa i niezręczna. Realizacja ustaleń, do których doszło w Mińsku, jest czymś bardzo kruchym i kluczowym dla pokoju w Europie, dlatego warto je wspierać, tak jak to robią wszystkie kraje Unii Europejskiej i Polska. Pani premier i ja osobiście jesteśmy w pełni informowani o tych rozmowach - mówił na dzisiejszej konferencji prasowej Schetyna. I dodał: - Uważamy, że dla tego formatu nie ma alternatywy. Może nie jest formułą doskonałą, ale te rozmowy muszą się zakończyć. Koniec roku 2015 będzie naturalnym momentem, kiedy będziemy mogli podsumować ten czas i zobaczyć, w jaki sposób można te negocjacje zmodyfikować. Trzeba być cierpliwym i bardzo uważnie ważyć każde słowo. Dyplomacja bardzo lubi precyzję, a często ciszę.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze