"Postanowiłem zrezygnować - napisał wczoraj ks. Wojciech Lemański w prywatnym liście do osób, które w ostatnich miesiącach oferowały mu pomoc finansową. - Wobec takiego dyktatu nie będę dalej ubiegać się o zbadanie przez Kościół biskupich dekretów, którymi usunięto mnie z parafii w Jasienicy i nałożono na mnie karę suspensy". Ta ostatnia oznacza dla niego zakaz noszenia sutanny i sprawowania sakramentów, czyli także odprawiania mszy.
Bezpośrednią przyczyną rezygnacji jest oddalenie przez Sygnaturę Apostolską (trybunał watykański) prośby księdza o zwolnienie go z kaucji sądowej w wysokości 1550 euro. Trybunał nie uznał za wystarczającą podstawę do zwolnienia z opłat zaświadczenia kurii warszawsko-praskiej, z którego wynika, że od ponad 20 miesięcy kapłan nie otrzymuje wynagrodzenia od swojej diecezji.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze