Obok warszawskiego Muzeum Historii Żydów Polskich powstanie pomnik Polaków, którzy w czasie niemieckiej okupacji nieśli pomoc żydowskim współobywatelom.

Wczoraj ogłoszono międzynarodowy konkurs na jego projekt. Inicjatorami upamiętnienia pod nazwą Ratującym - Ocaleni są uratowani z Holocaustu.

- Ten pomnik jest wyrazem podziękowania nie od rządu, nie od miasta, ale od nas - mówił podczas ogłoszenia konkursu Zygmunt Rolat, pochodzący z Częstochowy amerykański przedsiębiorca i filantrop.

Monument sfinansuje założona przez niego fundacja Pamięć i Przyszłość. Zorganizuje też konkurs. Mogą w nim wziąć udział artyści z Polski i zagranicy. Jury wybierze zwycięską pracę w kwietniu. Odsłonięcie zaplanowano na jesień 2015 r. Nad całością czuwa międzynarodowy komitet budowy, w którego skład weszli m.in.: prof. Adam Rotfeld, Konstanty Gebert, naczelny rabin Polski Michael Schudrich, Elżbieta Ficowska i prof. Szewach Weiss.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Zaprawdę godne to i sprawiedliwe. Bo trzeba piętnować morderców jak z Radziwiłłowa i Jedwabnego i szmalcowników i wszystkich, którzy przyłożyli rękę do Holocaustu. I godnie upamiętniać tych, którzy bronili słabszych przed zagładą najczęściej z narażeniem własnego życia i często życia rodziny.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1