"Czy będzie Pan tkwić w stanie duchownym na złość biskupom, którzy marzą tylko o tym, aby pan odszedł? Będąc dojrzałym mężczyzną, chce się Pan bawić w podchody z Hoserem, z którym zresztą i tak Pan nie wygra? To dziecinny, niepotrzebny upór. Skoro Pana tam nie chcą, skoro Pana wciąż poniżają i szykanują, to po co w tym tkwić? Żeby robić szum?" - pyta ks. Wojciecha Lemańskiego na swoim blogu na platformie Polityka.pl prof. Jan Hartman.
O usuniętym z funkcji proboszcza parafii w Jasienicy duchownym znów zrobiło się głośno za sprawą jego wypowiedzi podczas Przystanku Woodstock. Rzecznik kurii warszawsko-praskiej nazwał je "skandalizującymi" i zapowiadał "zdecydowaną reakcję i konsekwencje". Ostatecznie jednak po spotkaniu ks. Lemańskiego z przełożonymi ci zdecydowali, że księdza nie spotkają żadne konsekwencje.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze