Prezydent Andrzej Duda wybiera się w piątek w drugą zagraniczną podróż - do Berlina. Z zapowiedzi jego współpracowników wynika, że chce rozmawiać z kanclerz Angelą Merkel głównie o sytuacji na Ukrainie. Prezydent, wracając w niedzielę z Tallinna, zapowiadał, że będzie namawiać Niemców do rozszerzenia grupy państw negocjujących zakończenie rosyjsko-ukraińskiej wojny. Przy stole obrad oprócz tworzących tak zwany format normandzki Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji miałyby zasiąść "silne państwa europejskie", "sąsiedzi Ukrainy", a także przedstawiciele USA oraz Unii Europejskiej. Minął dzień, a ze stolicy Niemiec w odpowiedzi nadeszło "nein".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze