Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur. Na pokładzie było 295 osób, w tym 154 Holendrów. Nie wiadomo, czy lecieli nim też Polacy. Kontrolerzy lotu utracili kontakt z samolotem, gdy był na wysokości ponad 10 km i zaczął gwałtownie zniżać się nad wschodnią Ukrainą.
Upadł wczoraj po południu niedaleko Torezu w obwodzie donieckim. Ta część ukraińskiego pogranicza z Rosją jest kontrolowana przez separatystów zbrojonych i finansowanych przez Rosję. Nie dopuszczają oni nikogo do wraku i zapowiadają, że czarne skrzynki przekażą Moskwie.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze