Putin będzie chciał zagarnąć Ukrainę kawałek po kawałku - Donieck, Charków, Łuhańsk... Być może zrobi to w ten sam sposób, jak to zrobił na Krymie, wysyłając zamaskowanych bandytów - tak mówił o wydarzeniach na Ukrainie w audycji "Morning Joe" w MSNBC Zbigniew Brzeziński, były doradca prezydenta Jimmy'ego Cartera ds. bezpieczeństwa narodowego.

- Putin postanowił naciskać tak mocno, jak się da, by osiągnąć swój cel. A tym celem jest odbudowa Związku Radzieckiego, odbudowa carskiego imperium pod nową nazwą. Ukraina miała być jego główną zdobyczą. Myślał, że już ją ma. Myślał, że ma służalczego Janukowycza i że kontroluje Ukrainę - komentował Brzeziński. - Wszystko potoczyło się zupełnie inaczej. Naród ukraiński się zbuntował, Janukowycz został obalony, a nowy rząd jest niestabilny, ciągle się jeszcze organizuje. Putin zareagował na to bardzo instynktownie. Postanowił ukarać Ukrainę, wstrząsnąć nią, złamać jej wolę. Dlatego wziął Krym.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej