Wystrzegajcie się podręczników typu ?Jak patrzeć na dzieło sztuki?. To kontakt z literaturą piękną jest szansą na lepsze postrzeganie świata. Artyści po prostu więcej widzą i dzięki nim my także możemy zdjąć z oczu trochę katarakty

Dorota Jarecka: Czy są książki, które pomagają widzieć?

Maria Poprzęcka*: Wczoraj z myślą o naszej rozmowie przeprowadziłam wśród znajomych coś w rodzaju ankiety. Nikt nie potrafił wymienić ani jednej książki z dziedziny historii sztuki, która by pozytywnie odpowiadała na to pytanie, może poza "O sztuce" Ernsta Gombricha. Zaczęła się jednak dyskusja, czy ona otwiera oczy, czy też jest zestawem gotowych sposobów widzenia. Jako "otwierające oczy" padały raczej tytuły literackie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze