Pochodzą sprzed 260 mln lat. Znalazł je zespół polskich, rosyjskich i szwedzkich paleontologów. Mogą wyjaśnić, skąd się wzięła stałocieplność.

- To małe skarbce ze skamieniałościami, prawdziwe kapsuły czasu! - zachwyca się dr Grzegorz Niedźwiedzki, polski paleontolog pracujący na Uniwersytecie w Uppsali w Szwecji. Gdy jednak się zrozumie, o czym on mówi, to wkrada się wątpliwość, czy badacz nie stroi sobie żartów. Bo on opowiada o... odchodach. Owszem, wydalonych miliony lat temu i przekształconych w skamieniałości zwane koprolitami, ale jednak o ekskrementach, kale, krótko mówiąc: kupie. - Przez długi czas były traktowane jako takie "zabawne" szczątki - przyznaje paleontolog. - Na szczęście to się zmienia.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Jutro w nocy na tajnym posiedzeniu u Prezydenta sprawą ma się zająć Trybunał Konstytucyjny w nowym składzie. I ogłosić, że rozpowszechnianie faktów innych niż te, że pierwsze stolce należały do Adama i Ewy jest niezgodne z Konstytucją.
    już oceniałe(a)ś
    13
    15
    Ja też czasami zachwycam się swoją kupą. Chyba też zacznę ją oglądać pod mikroskopem.
    @nickck nie rób tego... kto wie jak będzie wyglądało twoje życie po odkryciu tam różnorodności fauny
    już oceniałe(a)ś
    2
    0