Kandydatka opowiadającej się za niepodległością wyspy Demokratycznej Partii Postępu zecydowanie wygrała w wyborach prezydenckich, zdobywając ok. 56,3 proc. głosów (jej rywal Eric Chu z Kuomintangu otrzymał ok. 31 proc. głosów).

Tsai Ing-wen została tym samym pierwszą w historii Tajwanu kobietą-prezydentem. DPP zwyciężyła także w wyborach parlamentarnych, zdobywając ponad 44 proc. głosów. Rządząca do tej pory partia Kuomintang dostała 26,9 proc.

Pekin jeszcze przed wyborami ostrzegał, że wygrana opozycji może oznaczać trzęsienie ziemi w relacjach Chin kontynentalnych z Tajwanem, który komunistyczne władze uznają do zakończenia wojny domowej w 1949 r. za zbuntowaną prowincję.

Kuomintang (KMT) - partię prezydenta Ma Ying-jeou, rządzącą od 2008 r. - czekało w sobotę historyczne lanie. Po ośmiu latach było pewne, że wybory prezydenckie i parlamentarne wygra opozycyjna Demokratyczna Partia Postępu (DPP).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Mieszkam na Tajwanie, autorka nie jest specjalnie zorientowana w sytuacji. Chiny chciałyby żeby wybory odbywały się w ich cieniu. Tak też postrzegają sytuacją zagraniczni korespondenci stacjonujący w Pekinie i będący pod wpływem chińskiej perspektywy. Natomiast tutejsi głosujący, co pokazują badania (dostępne też po angielsku...), kierują się sytuacją wewnętrzną. Zwłaszcza gospodarką. W ostatnim roku wzrost PKB wyniósł tylko 1%, a płace stoją w miejscu od 15 lat, natomiast różnice między bogatymi i biednymi zwiększają się. I tym kierują się wyborcy. Najmłodsze pokolenie już nie identyfikuje się z Chinami, coraz mniej ludzi uznaje się jednocześnie za Chińczyków i Tajwańczyków, dominuje tożsamość Tajwańska, wobec tego nawet KMT nie podkreśla już związków z Chinami. Chiny stały się głównym partnerem gospodarczym, DPP będzie chciało tę sytuację zmienić żeby nie uzależniać się od Chin. Chcą stawiać na kraje ASEAN, nie wiadomo tylko jak to wyjdzie w praktyce ponieważ to jednocześnie główni konkurenci Tajwanu.
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    Rozsadek Angeli Merkel hehe, dobry zart 99 groszy wart ;)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0