W ten sposób protestujemy przeciwko projektowi ustawy zaostrzającej kary za aborcję. Dopuszczony do dalszych prac w komisji sejmowej projekt łamie z trudem wypracowany w 1993 roku kompromis. Tego kompromisu my, pracownice "Gazety Wyborczej", bronimy dziś solidarnie, choć różnimy się w jego ocenie. Wiele z nas uważa, że jest on najlepszym rozwiązaniem, wiele domaga się liberalizacji aborcji.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Dziś jednak wszystkie, bez względu na różniące nas poglądy i orientacje - katoliczki, prawosławne, ateistki, konserwatystki, liberałki, heteroseksualne czy lesbijki - obawiamy się, że rządzący Polską obóz polityczny może pozwolić na przegłosowanie przez parlament ustawy przygotowanej przez fanatyków.

I to dziś jest największe zagrożenie.

W internecie zawiązała się grupa #czarnyponiedziałek , #strajkkobiet , która zaproponowała, by w poniedziałek 3 października kobiety - w ramach protestu przeciwko tej ustawie - nie przyszły do pracy. W ten sposób nawiązałybyśmy do tzw. islandzkiego strajku kobiet z 24 października 1975 roku, gdy 90 proc. kobiet w Islandii nie przyszło do pracy. Postanowiłyśmy - jako graficzki, dziennikarki, redaktorki, menedżerki, fotoreporterki - włączyć się do protestu: nie tylko informując o nim, ale również same biorąc w nim udział.

Zrobiłyśmy to, bo boimy się, że sprawa aborcji to jeden z elementów procesu, który zagraża naszemu życiu, naszej prywatności, naszym rodzinom, relacjom z bliskimi, w tym z naszymi partnerami, mężczyznami. Naszym prawom i wolnościom.

 

Zobacz też: #czarnyponiedziałek

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Dopóki będziecie wypełniać kościoły to możecie ich w ramach protestu po każdej mszy w d... pocałować. Efekt będzie taki sam.
    już oceniałe(a)ś
    12
    10
    Idę do pracy, kolor: taki jak lubię. #biały protest.
    już oceniałe(a)ś
    33
    32
    Dziewczyny z PO, Nowoczesnej, PSL i wszystkie dzielne i wspaniale miejcie kontrole. Patologiczne dziadostwo moze urzadzic wprowadzanie nowych ustaw!!!! Moga wykorzystac Wasza nieobecnosc!!!Trzymacie reke na pulsie. Babol z brocha jest tylko wrogielm. Nikt nam nie pomoze.
    już oceniałe(a)ś
    7
    7
    Żonie "Będziemy znowu mieszkać w swoim domu, Będziemy stąpać po swych własnych schodach. Nikt o tym jeszcze nie mówi nikomu, Lecz wiatr już o tym szepcze po ogrodach." Jestem całym sercem z Wami tylko tworząc wielką wspólnotę na wzór solidarności przezwyciężymy kryptokomunę
    już oceniałe(a)ś
    6
    6
    Nic z tego nie rozumiem! Przecież tow.Jarosław i Becia dają po 500 plus a gorszy sort nie chce rodzić ....
    już oceniałe(a)ś
    6
    6
    DROGIE PANIE, popieram wasz protest z całego serca i proszę inne Panie, jeszcze nie zdecydowane byście przyłączyły się do tej, Waszej manifestacji. Jest to Wasz czas, czas by pokazać Wasz sprzeciw staremu śrupowi z Żoliborza że nie on ma tu głos. Panów restauratorów i kucharzy zachęcam do wyjścia, do Pań z kawą herbatą, ciastkami, może jakąś grochówką by również w ten sposób dali poparcie tej manifestacji.
    już oceniałe(a)ś
    20
    20
    A czy w ramach protestu nie pójdziecie w niedzielę na mszę, żeby osłabić instytucję, której dogmaty są pierwszym i jedynym źródłem opresyjnej polityki skierowanej przeciw kobietom? Zacznijcie od rewizji poglądów na religię, nie leczcie schorzenia naskórkowo. Parlamentarzyści są pod presją hierarchów KK, ścisłego koalicjanta PISu w tym rządzie.
    @bilbo44 Cholerka no nie poszłabym do kościoła w niedzielę ale....zaraz nigdy nie chodzę więc niczego to nie zmieni:/ no tym razem też nie pójdę..
    już oceniałe(a)ś
    8
    7
    @zmora_upiora ale 59% społeczeństwa chodzi z czego większość to niestety kobiety. I to kobiety, jako obrończynie tradycji, prowadzą swoje niewinne dzieci do kościołów, żeby je tam tresowano w posłuszeństwie. Dopóki kościoły będą pełne - wasze życie i zdrowie będzie stale zagrożone. Każda władza polityczna będzie się chciała podlizać Episkopalnej Wszechwładzy mającej oparcie w wiernym ludzie.
    już oceniałe(a)ś
    10
    8
    @bilbo44 Nie opowiadaj głupot. Kościół przyznaje się do tego, że na mszę chodzi 39% ochrzczonych, a Tobie z tego wyszło 59% społeczeństwa. Co nie zmienia faktu, że moim zdaniem i tak jest to za dużo, a szczególnie - powinno być tam dużo, dużo mniej kobiet.
    już oceniałe(a)ś
    3
    4
    To tragedia ludzkości...... jesteście za morderstwem człowieka nie narodzonego, bezbronnego. Aborcja dla was to wolność.....wygoda , a zastanawiałyście się nad tym, że może warto było by protestować przeciwko życiu ludzi starych, chorych niepełnosprawnych, bo oni też są w społeczeństwie niewygodnym elementem, dla rodzin , społeczeństwa, państwa, Zacznijcie może lepiej protestować przeciwko prawu do waszego życia, żądajcie prawa do zabijania was gdy staniecie się niewygodnie dla swoich najbliższych, np. niech mają może prawo wasze dzieci do zabicia was, gdy staniecie się stare, potrzebujące troski, opieki ze strony najbliższych. Po co być niewygodnym , schorowanym, niedołężnym balastem dla rodziny. DOMAGAJCIE SIĘ POZWOLENIA MORDERSTWA WAS DURNE BABY!!!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @tarcza Tak, domagajcie się prawa do morderstwa was przez WASZE własne dzieci, czy najbliższych i to bez żadnej kary i konsekwencji dla nich- DLA MARDERCÓW
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Wystarczy, że Panie nie pójdą z dziećmi do kościoła w niedzielę. Tak naprawdę tą ustawą steruje ePiSkopat. I to jego najbardziej powinien zaboleć odpływ klienteli. Usługi duchowe są intratnym interesem pod warunkiem że mają klientów. Jeśli osłabi się popyt na te usługi, strona podażowa spuści z tonu. Korporacja Kościelna z centralą w Watykanie spuści z tonu i przestanie dyktować kobietom jak powinny żyć, pod warunkiem, że poczuje, że potrzebuje tych kobiet. Póki co niewinne owieczki idą sumiennie do kościoła i pozwalają programować własne dzieci, które nasłuchają się tych farmazonów z ambony, tydzień po tygodniu, aż same zaczną w to wierzyć. Wielokrotnie powtarzane kłamstwo staje się prawdą. Pamiętajcie Panie - hajs musi się zgadzać, a kościół to tylko biznes, polityka i wpływy - business is business - straci klientelę to od razu zmięknie i spuści z tonu. Ktoś musi utrzymywać tych niedojrzałych chłopców dyktujących Wam jak żyć i tak się składa, że to jesteście m.in. Wy drogie Panie.
    już oceniałe(a)ś
    19
    23