Prawicowi blogerzy i komentatorzy życia społecznego Owsiaka klasyfikują jako szkodnika propagującego permisywizm moralny (czego dowodem ma być hasło "Róbta, co chceta") i prowadzącego ciemne interesy biznesmena (zarzut niejasnych rozliczeń i ukrywania wyciągniętych z Orkiestry milionów). Co roku, gdy w styczniu rozpoczynają się przygotowania do finału WOŚP (orkiestra finiszuje w tę niedzielę 11 grudnia), zaczyna się prawicowy hejt, często pod szyldem katolicyzmu, choć Kościół żadnego oficjalnego zakazu angażowania się w akcję Owsiaka nigdy nie wydał. Episkopat w tej sprawie się nie wypowiada, ale wielu księży popiera WOŚP.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze