Proszę się na plaży rozejrzeć - kto czyta? Amerykanie, Niemcy, Francuzi. Polacy wolą inne aktywności niż czytanie książek - mówi prof. Sławomir Jacek Żurek*

Aleksandra Pezda: - MEN zmienia zasady matury z języka polskiego. Na ustnym egzaminie nie będzie już przygotowanej wcześniej prezentacji, bo część uczniów kupowała je w internecie. Teraz uczniowie mają się popisać 10-minutową interpretacją dzieła plastycznego albo literatury. Poloniści mówią: mission impossible.

Prof. Sławomir Jacek Żurek : - Przetestowaliśmy to na 500 uczniach z różnych szkół i wyszło całkiem dobrze. Nie sądzę więc, że to za trudne. Młodzież lubi, kiedy od niej wymagać rzeczy konkretnych, a ten egzamin będzie konkretny. Mam nadzieję, że wymusi zmianę sposobu uczenia w polskiej szkole.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Janko" nudny , Szekspir trudny, za to Gala interesująca, Pani Domu porywająca, a Życie na Gorąco wywołuje wypieki na twarzach gospodyń domowych. Regularnie czytana jest książeczka do nabożeństwa, lektura klasyczna społeczeństwa pielęgnującego wartości chrześcijańskie i tradycje narodowe.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    "Za granicom czytajom, a u nas co?" Czytają, tylko co: pseudointelektualne czytadła dla proli o kopulacji (50 shades of Gray)? A, no i Harrego Pottera. Równe "mądre". Przepraszam hipsterków, że naruszam ich poczucie wyższości i wyśmiewam ich ikony...
    @tom.gorecki a najgłośniej wyśmiewają się ci, którzy o takim Harrym Potterze wiedzą tyle, ile o nim wygłosił mądrości miejscowy proboszcz na ambonie.
    już oceniałe(a)ś
    3
    3
    Czekałem na opinię fanboja. Zapewne HP "jest fajny bo jest ciekawy" a "wciąga bo jest interesujący"? To książka dla dzieci od 12 do 15 lat (czyli chce mi się coś zrobić, ale nie umiem), którą czytają dorośli ZAMIAST uczyć się żyć.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    Przede wszystkim nie chodzi o to czy się czyta, ale co się czyta. A czytać książkę na plaży? Bez sensu. Pan prof. nie ma racji, bo jako naród czytamy tyle co średnia europejska. Ja pamietam, że jako dziecko pochłaniałem książki, dosłownie każdego rodzaju, jednak pasja zniknęła jak pojawił się obowiązek czytania dzieł 'wieszczy narodowych' i pisania w związku z nimi wypracowań. Poza tym w szkołach powinno się oddzielić zajęcia z historii literatury, gdzie studiuje się archaiczne teskty o zajęć z j.polskiego, na których powinno uczyć się zasad języka współczesnego.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    Lepiej czytać Pottery i Graye, niż wyłącznie etykiety na produktach (choć i z tym niektórzy rodacy mają problem) i napisy na billbordach.
    @zdzisiek66 Jeśli HP i Gray wnosi coś komuś do życia, to i owszem, co zresztą wstępnie już zauważyłem. Problem, jeśli na tym się kończy. A kończy się...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0