Jarosław Kaczyński zdecydował się powołać formalną koalicję, gdyż LPR i Samoobronie nie wystarczała już formuła "paktu stabilizacyjnego", czyli wspieranie mniejszościowego rządu. Jej zawiązanie było jednak zaskoczeniem. Lider PiS w przeszłości twierdził, że koalicja z "Samoobroną" jest niemożliwa, bo PiS jest największym wrogiem tej partii. Oskarżał SLD, że toruje drogę do władzy Samoobronie, której rządy byłyby nieszczęściem dla Polski. Ostatecznie Samoobronie przypadły trzy ministerstwa (ze stanowiskiem wicepremiera i ministra rolnictwa dla Andrzeja Leppera), natomiast LPR dwa (Roman Giertych został wicepremierem i ministrem oświaty). Premierem był Kazimierz Marcinkiewicz, ale już w lipcu został zmuszony do odejścia. Jego miejsce zajął Jarosław Kaczyński, który wcześniej przyrzekał, że nie będzie premierem, jeśli jego brat zostanie prezydentem.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze