Rządzący boją się Tuska, bo może zjednoczyć wokół siebie całą opozycję demokratyczną i zagrozić Kaczyńskiemu. Dlatego zostawią go w Brukseli.

RENATA GROCHAL: Warto było wybierać dwóch sędziów awansem do Trybunału Konstytucyjnego? Komisja Wenecka wytknęła, że to wy rozpoczęliście tę awanturę.

JOANNA MUCHA: Oczywiście, że nie warto. Popełniliśmy błąd. Ale to był tylko pretekst do tego, co zrobił PiS i Jarosław Kaczyński. Nawet gdybyśmy byli w tej sprawie czyści jak łza, oni i tak sparaliżowaliby Trybunał. Prezes od lat powtarza, że trzeba przezwyciężyć imposybilizm prawny. Dzisiaj zrobi wszystko, by zniszczyć Trybunał po to, by nie mógł zbadać niekonstytucyjnych ustaw, które są uchwalane: inwigilacyjnej, o ziemi czy o prokuraturze.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze