Sonic Highways , Foo Fighters, Sony Music
Megalomania to przywilej największych. Dave Grohl i jego zespół w ciągu dwóch dekad wspólnego grania trochę tylnymi drzwiami, ale w pełni zasłużenie przepchnęli się do pierwszej ligi. Co prawda cały czas dbają o wizerunek fajnych chłopaków o alternatywnych korzeniach (te kpiarskie słowa o nowym albumie U2), ale równocześnie sami wpadają na pomysły godne rockowych gwiazd. No bo jak inaczej ocenić cały plan, który stoi za "Sonic Highways"? To nawet nie concept album, to coś znacznie więcej. Osiem miast, osiem słynnych studiów nagraniowych, osiem zarejestrowanych w nich piosenek, a na dodatek jeszcze dokumentujący to wszystko film, który przy okazji ma opowiadać kawał historii amerykańskiej muzyki. Może po prostu Grohl i reszta Foo Fighters z wiekiem stają się coraz wierniejsi tradycji?
Wszystkie komentarze