Ostatnie lata przyniosły szybki wzrost popularności opcji „Kup teraz, zapłać później" podczas zakupów internetowych. Sukces płatności odroczonych jest tak duży, że wielu gigantów technologicznych, banków, operatorów płatności elektronicznych (Apple, Visa, Paribas) wdrożyło albo właśnie wdraża własne rozwiązania tego typu. Za sukcesami tej opcji płatności stoją m.in. firmy Klarna, Afirm, Zip czy Afterpay, które rozwijały się ostatnio w ekspresowym tempie.
Ale rosnąca inflacja i stopy procentowe sprawiają, że ten biznes już nie wygląda tak pociągająco i wyceny dawnych gigantów spadają. Wartość firmy Klarna, do niedawna lidera rynku odroczonych płatności, w 2022 r. spadła o 86 proc. Z kolei notowany na giełdzie Afirm w tym samym czasie stracił 90 proc. wartości.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
to chyba nie wiesz jak to wygląda w Ameryce
Wiem, I'm a Yankee ;) Ale nie o Jankesach tu mowa.
Problem z płatnościami odroczonymi polega na tym, że zakupem cieszę się teraz, a za miesiąc jest mi smutno, bo muszę zapłacić pieniądze, a nie cieszy mnie już to, co kupiłem ;-)
Kartę kredytową niestety trzeba mieć. Inaczej życzę powodzenia w kupowaniu biletów lotniczych za granicą online.