Zanim autonomiczne auta wyjadą na ulice miast, przyzwyczaimy się do autonomicznych środków komunikacji zbiorowej - uważa Walter Kinio, szef badań i innowacji z działu transportu naziemnego we francuskim koncernie Thales.

Jedną z obowiązkowych atrakcji dla turystów w Londynie jest DLR, czyli Docklands Light Railway. To system automatycznie sterowanych pociągów kursujących przez tereny dawnych londyńskich doków, które dziś są jedną z najdroższych dzielnic brytyjskiej stolicy. Z sunących przez mosty nad kanałami pociągów można podziwiać łódki i kutry oraz nowoczesne szklane biurowce.

Każdy, kto przejechał się DLR, wie, że najtrudniej jest dostać się do pierwszego wagonu, a dokładniej mówiąc na sam jego przód. W normalnym pociągu w tym miejscu znajduje się kabina maszynisty, ale w DLR są tam zwykłe siedzenia dla pasażerów pozwalające cieszyć się widokiem, który jeszcze do niedawna nie był dostępny podróżującym koleją.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    "Plim-plum. Uwaga, uwaga!
    Pociąg osobowy z Warszawy Zachodniej
    do Gdyni Głównej Osobowej
    zwiększył opóźnienie do około
    czterech tysięcy
    sześciuset osiemdziesięciu ośmiu minut
    i niniejszym uznany został za zaginiony.
    Zaginienie może się zwiększyć lub zmniejszyć. Ktokolwiek wie o losie zaginionego,
    proszony jest o zgłoszenie się
    do Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych
    lub najbliższej budki dróżnika."

    Jedzie pociąg z daleka,
    nikt na stacjach nie czeka
    Maszynista ponury
    sypie węgiel do dziury
    Jadą cztery wagony
    i piąty doczepiony
    "Wars" zaś w szóstym wagonie
    bigosem w nos nam wionie

    Za ścianą "Wars" wita nas,
    "Wars" wita was, "Wars" wita

    Jedzie pociąg z daleka,
    nikt na stacjach nie czeka
    A konduktor pijany
    obija się o ściany
    Jedzie wagon pocztowy,
    poczciarz chłop jest morowy
    Stoi, bo ma czyraki,
    jadą listy i paki

    Jedzie pociąg z daleka,
    śpią dróżnicy w swych budkach
    Leci wagon po torze
    i butelki po wódkach
    Pędzi pociąg z daleka,
    ma czerwone bufory
    Wszystko równo wymiecie,
    co mu wlezie na tory

    "Plim-plum. Podróżny, pamiętaj:
    Piłeś - nie jedź!
    Nie piłeś - wypij!
    "Wars" wita!"
    @bardzospokojny
    „Wały Jagiellońskie” i Rudi Schuberth
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @bardzospokojny
    Świetna rymowanka! Brawo! To jest realna perspektywa PKP! I jeszcze o pół godziny dłużej do Łodzi (przed 1939 r. tzw. lux-torpeda do Łodzi jechała 1 g. i 45 minut wg mojego ojca.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1